Reklama

Niedziela Lubelska

Przed koronacją Matki Bożej Latyczowskiej

Niedziela lubelska 39/2018, str. I

Ks. Józef Dziduch prezentuje złote korony

Paweł Wysoki

Ks. Józef Dziduch prezentuje złote korony

Z ks. prał. Józefem Dziduchem, kustoszem sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej Patronki Nowej Ewangelizacji, rozmawia Urszula Buglewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urszula Buglewicz: – Obraz Matki Boża Latyczowskiej ma ciekawą, a zarazem bardzo trudną historię. Proszę ją przypomnieć.

Ks. prał. Józef Dziduch: – Znana nam historia cudownego obrazu Matki Bożej rozpoczęła się w 1596 r. w Rzymie, kiedy papież Klemens VIII przekazał go dominikanom. Posłał ich na misje na Kresy ówczesnej Polski, do Latyczowa. Zaraz po przybyciu dominikanie spotkali się z trudnościami. Gospodarz Latyczowa odmówił gościom zamieszkania w mieście, dlatego znaleźli miejsce w domu poza murami. Po niedługim czasie Maryja dała znak, że przybywa do wiernych z Dobrą Nowiną; według przekazów ukazał się blask nad mieszkaniem, w którym uczyniono tymczasową kaplicę. Ludność szybko zaczęła garnąć się do Matki, o której wiedziano, że zawsze wysłucha, pocieszy, uzdrowi. Spowodowało to zmianę nastawienia gospodarza miasta. Jan Potocki nawrócił się, przeprosił za swoje zachowanie i zaprosił Jezusa i Maryję do Latyczowa. Zbudował tam klasztor i kaplicę dla cudownego obrazu.
Niestety, tamte tereny wciąż niepokojone były przez hordy Kozaków i Tatarów, a później bolszewików. Podczas powstania Chmielnickiego obraz został przewieziony do Lwowa, gdzie Maryja odbierała cześć od swoich dzieci. Po powrocie do Latyczowa obraz został ukoronowany papieskimi koronami w 1778 r. Po okresie względnego spokoju i ożywienia kultu, znów nastały trudne czasy. W czasie wojny z bolszewikami obraz trzeba było znów wywieźć z miasta. Gdy Latyczów zajęli bezbożni Rosjanie, z obawy przed barbarzyństwem cudowny wizerunek Maryi z Dzieciątkiem został przeniesiony aż do Warszawy. Tam powstała nawet idea zbudowania kaplicy kresowej, jednak po pożarze katedry w Łucku bp Szelążek zwrócił się do Prymasa Polski z prośbą o przekazania im wizerunku Latyczowskiej Pani. Nim odbudowano katedrę, przez 5 lat obraz czczono w kościele ufundowanym przez Władysława Jagiełłę w Lubomlu. W Łucku Matka Boża została przyjęta z wielką radością, i otoczona przez wiernych szczerą miłością. Niestety, po II wojnie światowej granice Polski zmieniły się i Łuck został włączony do Związku Radzieckiego. Wroga Kościołowi polityka władz radzieckich sprawiła, że obraz został potajemnie przewieziony przez siostry ze zgromadzenia Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej do Lublina. Władze kościelne zadecydowały, by pozostał pod ich opieką. W 2014 r., decyzją abp. Stanisława Budzika, obraz został uroczyście intronizowany w kościele przy ul. Bursztynowej.

– Czy Święta Wygnanka, jak niektórzy nazywają Matkę Bożą Latyczowską, znalazła w końcu bezpieczne schronienie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Mam nadzieję, że tak. W naszym kościele, wzniesionym w miejscu, gdzie przed 30 laty wierni modlili się wraz z Janem Pawłem II, obraz otoczony jest czcią i miłością wiernych. Nie tylko parafianie z osiedla, lecz także mieszkańcy miasta i okolic, prowadzeni potrzebą serca, codziennie przychodzą do Maryi, która słucha i darzy łaskami. Nie ma chwili w ciągu dnia, by kościół był pusty. Wiele osób miało już okazję poznać historię obrazu Matki Bożej Latyczowskiej, gdy w 2014 r. wędrowała do nas w wielkiej procesji różańcowej przez kolejne kościoły Lublina. W każdą środę modlimy się za Jej wstawiennictwem podczas wieczornej Mszy św.

– Przed nami rekoronacja obrazu; co stało się z poprzednimi koronami nałożonymi na skronie Jezusa i Maryi?

– Złote korony, przesłane do Latyczowa przez papieża Piusa VI w 1778 r., zostały skradzione w 1825 r. Po tej stracie obraz został ukoronowany ponownie pozłacanymi srebrnymi koronami, które w 1880 r. zamieniono na złote, poświęcone przez papieża Leona XIII. Te korony, wraz ze srebrną sukienką, znajdowały się na obrazie do 2014 r. Gdy zapadła decyzja o przeniesieniu obrazu do naszego kościoła, został on poddany konserwacji. Matka Boża z Dzieciątkiem, otoczona niemal setką gwiazd, była tak piękna, że postanowiono nie nakładać srebrnych sukienek. Te wraz z koronami pozostały u sióstr służek, które otrzymały kopię obrazu. Z czasem została podjęta decyzja, by na skronie Maryi i Dzieciątka nałożyć nowe korony. Do ich wykonania potrzebne było złoto i drogocenne kamienie, które ofiarowali wierni. Parafianie i pielgrzymi przynosili złote łańcuszki, pierścionki i inne precjoza, dając tym dowód wielkiej miłości do Matki Bożej. Korony zaprojektowane i wykonane w pracowni Studio Drapikowski 26 września poświęcił papież Franciszek. W niedzielę 7 października podczas Mszy św. o godz. 10.30 abp Stanisław Budzik nałoży je na skronie Jezusa i Maryi.

Reklama

– W jaki sposób parafia przygotowuje się na tak wielką uroczystość?

– Od 16 września w kościele przy ul. Bursztynowej trwają niedziele maryjne; to forma rekolekcji przygotowanych przez ks. Józefa Maciąga. Przed nami jeszcze tydzień maryjny; od 1 do 6 października w godz. 17.20-21.00 odbędzie się modlitewne czuwanie (Msza św., Różaniec, Apel Jasnogórski) z możliwością spowiedzi. W kościele wyłożona jest też Księga Łask i Cudów przez wstawiennictwo Matki Bożej Latyczowskiej, w której można zapisywać świadectwa. Do tej pory mamy zgłoszonych kilka łask otrzymanych w sanktuarium, m.in. uzdrowienie dziecka i dar potomstwa uproszonego za przyczyną Matki Bożej Latyczowskiej.

– W jaki sposób zmieniło się życie Księdza jako kustosza obrazu Matki Bożej Latyczowskiej?


– Cały czas towarzyszy mi świadomość, że obok mnie jest Ktoś bardzo ważny. Głęboko przeżywam też historię obrazu, który jest świadkiem trudnych dziejów Polski. Tyle razy Maryja musiała uciekać przed niebezpieczeństwami, bezbożną ideologią. Ona to wszystko przywiozła ze sobą… Tym bardziej więc zależy mi na tym, żeby łaskami słynący obraz był wśród nas bezpieczny, a historia wizerunku była znana przez jak największe grono wiernych. Mam nadzieję, że wiadomość o rekoronacji rozejdzie się po archidiecezji i Polsce, a Matka Boża Latyczowska zyska nowych czcicieli.
Dla mnie pełnienie zaszczytnej funkcji kustosza sanktuarium jest zwieńczeniem maryjnej drogi. Już w szkole średniej codziennie odmawiałem Różaniec; moi rodzice i rodzeństwo byli i nadal są członkami kół Żywego Różańca. Przez wiele lat byłem przewodnikiem pieszej pielgrzymki z Lublina na Jasną Górę. Jako proboszcz w Wólce Lubelskiej zbudowałem kościół pw. Trójcy Świętej, w którym znajduje się obraz Matki Bożej Częstochowskiej, otoczony tajemnicami różańca. Gdy w 1998 r. przeszedłem do parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Lublinie z zadaniem wybudowania kościoła, również miałem plan, by w nowym kościele uczcić Maryję. Z czasem okazało się, że Pan Bóg ma swoje plany i obdarzył mnie i całą parafię najpiękniejszym darem, powierzając w opiekę cudowny obraz Matki Bożej Latyczowskiej.

Podziel się:

Oceń:

2018-09-25 11:55

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Matce Bożej Pocieszenia w 50. rocznicę koronacji

W zbiorach archiwum jasnogórskiego znajduje się unikatowa księga pt. Cuda doznane przy Obrazie Najświętszej Maryi Panny Pocieszenia u xx. Augustianów w Wieluniu.

Więcej ...

Włochy: 18 i 19 maja kard. Dziwisz odwiedzi diecezję Asti

2024-05-07 13:17

Karol Porwich

W sobotę 18 maja kard. Stanisław Dziwisz, emerytowany arcybiskup krakowski i były sekretarz osobisty św. Jana Pawła II, będzie w Isola d'Asti z okazji 30. rocznicy wizyty św. Jana Pawła II w diecezji Asti i Isola d'Asti - poinformowała ta leżąca w Piemoncie diecezja północnowłoska.

Więcej ...

Lata święte w Kościele katolickim – zarys dziejów

2024-05-08 10:24

Monika Książek

Zapowiedziane na 9 maja przedstawienie bulli Franciszka ogłaszającej rok 2025 w Kościele katolickim Rokiem Świętym Jubileuszowym jest dobrą okazją do uświadomienia sobie, co to jest i czym jest taki Rok. Mimo że ma on za sobą ponad 800-letnią przeszłość, a jego korzenie wyrastają jeszcze ze Starego Przymierza, to w sumie stosunkowo niewiele wiemy o tej instytucji. Jedną z głównych tego przyczyn jest rzadkość tego wydarzenia w życiu Kościoła, a zatem także w świadomości wiernych, rok ten przypada bowiem raz na 25 lat i nie zmieniają tego faktu nawet tzw. jubileusze nadzwyczajne, ogłaszane częściej, ale które - jak sama nazwa wskazuje - też są czymś wyjątkowym w życiu Kościoła.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Matura: bunt i jego konsekwencje lub relacja z drugim...

Wiadomości

Matura: bunt i jego konsekwencje lub relacja z drugim...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku