Reklama

Edytorial

Edytorial

Więcej obaw czy nadziei?

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Nie pozwólmy, by sparaliżowały nas pogarda i nienawiść. Niezaprzeczalnie potrzebujemy dziś dialogu i porozumienia. To jedyna droga do pojednania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czego w tym pierwszym miesiącu nowego roku jest w nas więcej? Obaw w związku z niepewnymi czasami, w których przyszło nam żyć? Obaw, które wywołują rozlewające się wokoło nienawiść, skrajne emocje, eksplozję wrogości i pogardy? A może jednak przeważa nadzieja, że wojna polsko-polska w obecnej odsłonie kiedyś się skończy, bo ostatecznie znajdziemy jakąś, choćby najcieńszą, nić porozumienia? Człowiek ma nadzieję, dopóki wierzy, że istnieje szansa na rozwiązanie problemu; traci ją w chwili zwątpienia i wtedy najczęściej przegrywa.

Czy w dzisiejszej sytuacji polityczno-społecznej można być wyłącznie pesymistą albo optymistą? I nie dostrzegać niczego pomiędzy? Podobno optymista to człowiek, który patrzy nam w oczy, a pesymista to ten, który patrzy na nasze nogi. Optymista widzi w człowieku serce i rozum, a pesymista także nogi – symbol działania, ale bywa, że i ucieczki. Sztuką jest nie tylko umiejętność rozróżniania tych dwóch postaw, ale też uświadomienie sobie, że rzeczywistość tworzy ich mieszanka. Jeśli więc mamy w obecnej sytuacji dojść do porozumienia, to obie strony sporu muszą zrozumieć, że świat nie jest ulicą jednokierunkową – na zasadzie, że „teraz my!”. Trzeba na rzeczywistość spojrzeć realnie – czyli trochę jak pesymista, trochę jak optymista... Jak to w życiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A jakość tego życia budują relacje, umiejętność komunikowania się na wszystkich poziomach, na których się ono toczy – na płaszczyznach międzyosobowej, społecznej, politycznej itp. Do tego my, chrześcijanie, uważamy za wzorzec wszelkiej komunikacji ten odbywający się na płaszczyźnie wiary, która pozwala na bycie w komunii z Bogiem. Komunikowanie zakłada wzajemność. Rozmówcy wymieniają się informacjami w celu wzajemnego zrozumienia swoich stanowisk, co skutkuje, lub przynajmniej powinno skutkować, uzgodnieniami, wreszcie – porozumieniem. Bez komunikowania się, chęci rozmowy nie zbudujemy narodowej zgody. Na pewno taka postawa wymaga odwagi, dobrej woli i... pokory, bo zdolny do rozmowy jest tylko ten, kto zna swoje ograniczenia i słabości. Nie sztuką jest bowiem mieć rację, sztuką jest umieć ją mieć. Możemy mieć rację i zmiażdżyć nią drugiego, wykazując mu – np. politykowi przeciwnej opcji – że jest tak zakłamany, przewrotny i podły, iż w związku z tym powinien zostać natychmiast znokautowany. I co uzyskamy poza chwilową satysfakcją? Prawdę w oczy trzeba umieć powiedzieć z szacunkiem, w atmosferze przynajmniej minimalnej chrześcijańskiej miłości bliźniego. Bo chciałbym przypomnieć, że chrześcijańska miłość bliźniego obowiązuje także w polityce. I nie są to mrzonki idealisty, pobożne życzenia księdza, który nie rozumie obowiązujących w polityce zasad gry. Niezaprzeczalnie i bezdyskusyjnie potrzebujemy dziś dialogu i porozumienia, potrzebujemy uczciwego komunikowania się. To jedyna droga do naprawienia relacji, do – daj Boże! – pojednania. Staliśmy się chorzy z zawiści, zamknęliśmy się we własnych światach i pozwoliliśmy, by sparaliżowały nas pogarda i nienawiść...

Reklama

Słowem – potrzebujemy mediatora. Kogoś, kto nie będzie jedynie apelował o pojednanie albo w podniosłym tonie pouczał, ale kogoś mądrego, kto cierpliwie wysłucha jednej i drugiej strony, kto rozumie złożoność sytuacji, kto oddzieli to, co mniej istotne, od tego, co najistotniejsze. A to oznacza, że w wielu obszarach trzeba będzie opuścić wygodną strefę czarno-białą i z czegoś zrezygnować. Podzielona Polska potrzebuje szybkiego wyjścia z tego impasu, bo historia lubi się powtarzać, a co mieliśmy w przeszłości, pamiętamy aż za dobrze... Potrzebujemy mediatora, a na ile jest to konieczne, udowadnia Ewa Czaczkowska w swoim wyrazistym tekście Czas na mediacje, w którym wskazuje też, kto powinien wziąć na siebie ten ciężar i odpowiedzialność (s. 6-7).

„Szukanie dróg jedności staje się pilne” – pisze papież Franciszek w adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium (n. 246). Co prawda pisze o tym w kontekście podziału między chrześcijanami, przekonując, że nasze zaangażowanie na rzecz jedności jest konieczne i nieodwołalne, bo taka jest wola Chrystusa, te słowa jednak stają się równie wymowne w kontekście tego, co dzieje się w naszej polskiej rzeczywistości. Szukanie pojednania jest więc pilne zarówno dla podzielonych chrześcijan, jak i dla naszego podzielonego społeczeństwa. Oby więcej w nas było nadziei, a mniej obaw o przyszłość.

Podziel się:

Oceń:

+11 -1
2024-01-16 12:54

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Redaktor naczelny „Niedzieli” podczas Apelu Jasnogórskiego: Wiara wymaga od nas odwagi

TV Trwam

- Bycie chrześcijaninem nigdy nie było i nie jest łatwe. Ono wciąż zobowiązuje i stawia przed nami nowe wyzwania - mówił w środę podczas Apelu Jasnogórskiego ks. Jarosław Grabowski, redaktor naczelny „Niedzieli”.

Więcej ...

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Więcej ...

11 lat temu zmarła Maria Okońska – współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia

2024-05-06 11:14
Maria Okońska z mamą

Kadr z filmu „Spełniona w Maryi”

Maria Okońska z mamą

11 lat temu, 6 maja 2013 r., zmarła Maria Okońska, jedna z najbliższych współpracowniczek prymasa Stefana Wyszyńskiego, założycielka Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła. „Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” – głosiła jej najważniejsza dewiza.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Wiara

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli...

Kościół

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej