W naszym życiu nieustannie na coś czekamy. Na kolejny weekend, kolejny słoneczny dzień czy dzień wypłaty w pracy. Nasze życie na dobre związane jest z czasem oczekiwania. W rzeczywistości wiary też przecież czekamy. I warto ten czas oczekiwania dobrze wykorzystać.

Jak dobrze wiemy oczekiwać lepiej z kimś, niż samemu. I właśnie tutaj z pomocą przychodzi nam Maryja - najlepsza orędowniczka, przyjaciółka i towarzyszka drogi.

Nocą szukałam. Rekolekcje maryjne – zrób to (nie) sam - to idealna pozycja na czas przemiany naszego życia. Kto powiedział, że może się ona odbyć tylko w okresie Wielkiego Postu czy Adwentu?

- Tytuł tych „rekolekcji” zaczerpnięty jest z biblijnej księgi Pieśni nad Pieśniami, gdzie bohaterka mówi w pewnej chwili: „Nocą szukałam umiłowanego mej duszy” (Pnp 3,1). To skarga stęsknionej kobiety, która mimo starań ma kłopoty z odnalezieniem swojego oblubieńca. Ale w końcu go znajduje. A może on ją? Tak czy inaczej, nietrudno chyba odnaleźć się w tej skardze. Przecież i my tak często szukamy Boga w naszym życiu i z wielkim trudem nieraz przychodzi nam znaleźć choćby Jego ślady. Maryja, Oblubienica Ducha Świętego, może nam w tym pomóc. Dlatego Ją wybieramy za Przewodniczkę - pisze we wstępie autor, ks. Michał Lubowicki.

Rozważania podzielone są na 28 dni, w każdym z nich oprócz fragmentów z Nowego Testamentu, w których pojawia się Maryja, czytelnik znajdzie motywujące i trafiające w punkt (wrażliwość serca) przemyślenia ks. Michała. Czekają na nas także wyzwania - każdego dnia po 3-4 podpowiedzi działań do podjęcia konkretnego dnia, tak aby treść nie stała się suchą teorią rekolekcyjną, ale żeby na prawdę wniosła coś do naszego życia.

Ks. Lubowicki zwraca także uwagę na nieustanną potrzebę szukania w naszej codzienności obecności Jezusa.

- Rekolekcje „Zrób to (nie) sam”. Nie sam, bo z Nią. Nie pożałujesz tego czasu i wysiłku. Wszak „szczęśliwi owi słudzy, których Pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie”. A Pan przychodzi nieustannie. Tylko my nie zawsze dostrzegamy Jego obecność. I w tym właśnie mają pomóc „rekolekcje”, do odbycia których serdecznie cię z Maryją zapraszam(y). Skorzystasz?

Więcej o książce ks. Michała Lubowickiego „Nocą szukałam. Rekolekcje maryjne - zrób to (nie) sam”: zobacz

[zdjecie id="127073"][/zdjecie]