Reklama

Oko w oko

Oko w oko

Siła cierpienia

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szpital na ulicy Banacha w Warszawie. Największy w Polsce. Wielkie zgromadzenie cierpienia i walki o życie. Przyjechałam tu, by spotkać autora niezwykłej książki, ks. Mariusza Bernysia, kapelana szpitalnego.

Mała szpitalna kaplica. Promienne światło wpadające przez ciepłe witraże rozjaśnia na czołowej ścianie duży obraz Jezusa Miłosiernego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zawsze o godz. 15 zbierają się chorzy, ich rodziny na Mszy św. Atmosfera trudna do opisania, to trzeba sfilmować! Tam nie ma beznadziejnego smutku, jest jakaś siła niepojęta, miłość Boga, czuje się Jego bliskość jak w żadnym innym miejscu. Nie można byłoby doświadczyć takich przeżyć, gdyby nie osoba księdza przed obrazem Jezusa Miłosiernego. Słowa, które wypowiada, sposób bycia sprawiają, że można dostrzec duszę człowieka i Jezus staje się bliski.

Przed wstąpieniem do seminarium duchownego ukończył filologię polską, teologię studiował w Warszawie i Paryżu, gdzie odbył studia doktoranckie. Obronił pracę doktorską – „Miłosierdzie jako największy przymiot Boga w pismach św. Faustyny” (UKSW). Jest autorem książek, tomików poezji, m.in.: „Przyszedłem po miłosierdzie” (2005), „Obraz, którego autorem jest sam Jezus” (2008), „Tylko miłosierdzie, czyli portret mężczyzny” (2007), „Zew Miłosierdzia” (2009) i książka, która poruszyła mnie do głębi i nie pozostawia nikogo obojętnym „Szpital na Banacha. Dzienniczek o cierpieniu człowieka i miłosierdziu Boga” (2011).

„…Uczyłem się życia i kapłaństwa od początku... Na tej drodze byłem ślepcem. Musiałem nauczyć się chodzić po szczytach gór, nad przepaścią, gdzie pozostaje jedynie ufność w niezgłębione miłosierdzie Boga, której uczyła i uczy mnie św. Faustyna”.

„Lękam się tego ciągłego obcowania ze śmiercią, a Jezus w ciszy pociesza mnie i sam prowadzi. Jeszcze nie potrafię chodzić po szpitalu. Oddziały, labirynty, bloki w różnych budynkach, komory, izolatki, sale pooperacyjne, urządzenia medyczne, aparatura… tylu chorych, tyle chorób, z którymi po raz pierwszy w życiu się spotykam. Potykam się na każdym kroku. Świat, którego nigdy nie znałem, a który mnie zawsze przerażał. Tyle cierpienia w jednym miejscu. Modlę się rano przed obrazem Jezusa Miłosiernego w kaplicy szpitalnej. Proszę, by prowadził mnie od pierwszej chwili w szpitalu.

Reklama

…Jadę windą na czwarte piętro w bloku D na Hematologię do Pawła. Lękam się, bo Paweł umiera…”.

Czytając tę książkę, poruszamy się jakby w innym wymiarze – niby wszystko jest zrozumiałe, napisane jasno, czytelnie, ale ładunek przeżyć jest tak wielki, że aż trudny do ogarnięcia sercem i umysłem ludzkim.

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia pojechałam do kaplicy szpitalnej na Banacha. Coś mnie tam znowu pognało, mimo że nie lubię szpitali. O godz. 15, jak zwykle, była Msza św., chorzy i ich bliscy wpatrzeni w obraz Jezusa Miłosiernego. Przy małym ołtarzu ks. Mariusz mówił swoim ciepłym głosem o dniu dzisiejszym, o swoim spotkaniu z chorym licealistą Bartkiem, który właśnie usłyszał wyrok: choroba nieuleczalna w najgorszej postaci.

Dalej ks. Mariusz opowiedział swoją rozmowę z Bartkiem: „Świeciło jasne słońce, więc zapytałem Bartka, jaką porę roku lubi najbardziej. – Każdą, bo cieszę się każdą chwilą, tu i teraz”.

Gdy kończyła się Eucharystia, do kaplicy szpitalnej właśnie przyszedł Bartek. Szczupły, wysoki, w dżinsach, trochę blady, ale z promienną twarzą.

Ks. Mariusz podszedł do chłopaka, położył ręce na jego głowie i modlił się o cudowne uzdrowienie. Ta poruszająca chwila, to trwanie ich przed obrazem Jezusa były odpowiedzią na słowa: „Jezu, ufam Tobie!”.

Każdy obecny tam w tej jednej chwili poczuł w głębi duszy sens życia człowieka. Do Bartka wychodzącego z kaplicy powiedziałam odruchowo: „Będzie dobrze”. Z energią i lekkim uśmiechem odpowiedział: „Jest dobrze”. Te słowa, wypowiedziane tak zupełnie naturalnie, spontanicznie przez młodego chłopaka, świadomego swojej ciężkiej choroby, są dla nas, zwykłych zjadaczy chleba, zapędzonych, zajętych swoimi sprawami, wielką siłą.

Podziel się:

Oceń:

2014-03-17 15:16

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

#Odkupieni: Powoli wrastaliśmy w nasz krzyż

Mój krzyż, nasz krzyż, wszedł w nasze życie niespodziewanie, nieproszony, na początku naszej wspólnej drogi małżeństwa, kiedy uważałam, że jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie i nic nie może mi w tym przeszkodzić. Moim największym marzeniem było być matką, mieć liczną rodzinę.

Więcej ...

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Więcej ...

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48
Bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Wiara

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli...

Kościół

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli...

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła...

Wiara

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?