Zapamiętałam ks. infułata właśnie takiego, jaki wyłania się z najnowszej książki Czesława Ryszki: uśmiechniętego, zatroskanego o Kościół i Polskę, z pasją powtarzającego, że media katolickie mają do spełnienia ważną misję ewangelizacyjną. Kochającego „Niedzielę” najmocniej na świecie, doceniającego jej pracowników i dziennikarzy, a także najbardziej znamienitych autorów, którzy na przestrzeni lat gościli na łamach. Ta książka to wspaniała panorama nie tylko dziejów „Niedzieli”, ale także historii Kościoła i historii Polski.
Opowieść o czasach, w jakich żyliśmy – m.in. w stanie wojennym, kiedy to ks. Skubiś nawet kilka razy w tygodniu musiał jeździć z Częstochowy do warszawskich urzędów, bo pismo podlegało ingerencjom cenzury, albo w czasach transformacji ustrojowej, gdy po roku 1989 w tygodniku podejmowano kwestie związane z życiem publicznym, m.in. z walką o życie dzieci poczętych. „Lata 90. to niekwestionowany sukces „Niedzieli”. Wybudowano nowy gmach redakcji, ruszyły edycje diecezjalne, powstały studia radiowe i telewizyjne „Niedzieli”, nakład sięgnął 300 tys. egzemplarzy, niektórzy nazywali nawet jej naczelnego „magnatem prasowym” – pisze Czesław Ryszka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu

Mat.prasowy
ZAMÓW KSIĄŻKĘ TUTAJ
Reklama
Ale też, paradoksalnie, książka ta stanowi potężną dawkę wiedzy na temat naszej, cyfrowej epoki, bowiem opinie i sądy wieloletniego redaktora naczelnego „Niedzieli” (pełnił tę funkcję 33 lata) nie straciły na aktualności. Faktycznie był w wielu kwestiach wizjonerem, rozumiał media bardzo dobrze. Poza tym „kościelność i patriotyzm” które były, jak to określał infułat „rdzeniem tożsamości Niedzieli”, wciąż przecież są priorytetem zarówno tygodnika, jak i portalu niedziela.pl.
Nie sposób oczywiście napisać o wszystkim, i nie o to też chodzi, bo niepotrzebna byłaby lektura wywiadu – rzeki. Stąd zatrzymam się jedynie jeszcze na kilku ciekawostkach. Ks. Skubiś opowiadał na przykład redaktorowi Ryszce o tym, jak w latach 90. po każdej konferencji Episkopatu odbywały się konferencje redaktorów pism katolickich. Uczestniczyło w nich ok. 30 osób.
„Przychodził do nas ks. Alojzy Orszulik i w imieniu KEP przekazywał, o czym były obrady, zwykle wręczał nam komunikat Episkopatu, który był czytany jako list Episkopatu w niedzielę po konferencji. Zresztą, to ja zabiegałem o to u sekretarzy Księdza Prymasa [Józefa Glempa], który przystał na taką formę kontaktu biskupów z wiernymi”.
Dziś rzecznik Episkopatu podaje najważniejsze informacje na platformie X (dawny Twitter), a potem biskupi biorą udział w konferencji prasowej z udziałem wszystkich mediów, nie tylko katolickich. Zmiana sposobu komunikacji o konferencjach plenarnych Episkopatu jest kolosalna.
W książce można też przeczytać o tym, jak – zupełnie przypadkowo – ks. Skubiś zaprosił Jana Pawła II… na Jasną Górę (pamiętam, jak Ks. Infułat z nieskrywaną radością o tym nam opowiadał).
Reklama
Wspominał też w rozmowach z Ryszką o swoich kontaktach z Papieżem Polakiem i, mówił wprost, że „Papież czytał Niedzielę i cenił to pismo. Dawał temu wyraz podczas spotkań z redakcją” – tak jak miało to miejsce w 1996 roku: „Trzeba radować się i dziękować Bogu, że wierzący w Polsce biorą wasz tygodnik do ręki w poszukiwaniu Dobrej Nowiny i również, że znajdują na jego łamach miejsce dla wyrażenia swojej wiary i głębi ducha” – podkreślał Jan Paweł II. Na kartach wywiadu – rzeki można wiele dowiedzieć się o historii powstania pisma, o jego reaktywacji po zawieszeniu z powodów politycznych, o początkach pracy ks. Skubisia jako redaktora naczelnego, dzięki któremu siedziba Redakcji Niedzieli stanowiła nie tylko miejscem przygotowania pisma, lecz także stworzyła środowisko opiniotwórcze, w którym spotykali się ludzie nauki, kultury, mediów, a także świata polityki (ciekawa jest opowieść np. o wizycie w siedzibie Redakcji prezydenta Lecha Kaczyńskiego).
Natrafiłam również na swoistą laurkę – znanego z zamiłowania do literatury biskupa Zawitkowskiego dla ks. Skubisia:
„Płomień rozgryzie malowane dzieje / Skarby spustoszą mieczowi złodzieje / Pieśń ujdzie cało / Słowo ujdzie cało”.
Jakże profetyczna fraza – słowo uszło cało. Jakby to potwierdzając, red. Lidia Dudkiewicz określiła w książce ks. infułata mianem „dzielnego dziennikarza w sutannie, będącego symbolem dziennikarstwa katolickiego swoich czasów”. Czesław Ryszka zaś dodał, że to „Odnowiciel Niedzieli” – stąd zresztą tytuł publikacji.
Ogromnie się cieszę, że ta książka ujrzała światło dzienne. To ważna publikacja, także w kontekście zbliżającego się jubileuszu 100-lecia istnienia „Niedzieli” - prowadzonej teraz z powodzeniem przez ks. dr. Jarosława Grabowskiego.
Nieuchronnie rodzi się pytanie, czy obecny redaktor naczelny też zdecyduje się na wywiad-rzekę? Chciałabym, aby tak było i czekam na to z radością. Podobnie, jak na wywiad - rzekę z Lidią Dudkiewicz, która pełniła rolę redaktor naczelnej bezpośrednio po przejściu ks. Skubisia na emeryturę oraz na wywiad -rzekę z dyrektorem Mariuszem Książkiem, który jest chodzącą encyklopedią wiedzy o tygodniku i o portalu niedziela.pl.
Chętnie przeprowadziłbym te trzy wywiady.
Odnowiciel. W służbie słowu. Z księdzem infułatem Ireneuszem Skubisiem – redaktorem naczelnym w latach 1981-2014 – rozmawia Czesław Ryszka, Częstochowa 2025.