Reklama

Niedziela Małopolska

Walcz o zdrowie dzieci i wnuków!

Wyprawa w góry z młodymi parafianami.
Ks. Krzysztof – pierwszy z lewe

Archiwum ks. Krzysztofa Cebuli

Wyprawa w góry z młodymi parafianami. Ks. Krzysztof – pierwszy z lewe

– Chcesz być „męczennikiem smogu” – twoja sprawa. Ale jeśli chodzi o życie i zdrowie dzieci i wnuków, masz święty obowiązek walczyć w ich obronie – mówi ks. Krzysztof Cebula, proboszcz parafii Matki Bożej Opatrzności w Czułowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

45 tys. osób umiera rocznie w Polsce z powodu złego stanu powietrza. To oficjalne dane. A kto policzy tych, którzy z tego powodu chorują, w tym na nowotwory? Małopolskie powietrze jest zatrute, zarówno w miastach, jak i w wioskach. Niestety, przyczyniają się do tego także katolicy. Czas to zmienić!

Smog na językach

Rozmów o smogu toczy się tej zimy w Małopolsce bardzo wiele. Dość powiedzieć, że hitem sezonu w Krakowie, jeśli chodzi o „garderobę”, stała się maska antysmogowa. – Krakowianie XIX wieku... – komentuje starsza kobieta, wsiadając do busa w stolicy Małopolski i obserwując jej ulice.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maski zakrywają przechodniom pół twarzy, trudno nawet rozpoznać znajomego. Zamiast pięknych oblicz krakowianek, oglądamy więc zakamuflowane postaci. Producenci sprzętu szybko wyczuli tutejsze eldorado. Są dni, kiedy człowiek poruszający się po centrum miasta bez nakrycia twarzy czuje się jak przybysz z kosmosu. Wiele osób pozostaje jednak nieświadomych zagrożenia – w czasie alarmu smogowego nad Wisłą snują się zagraniczne wycieczki, rodzice spacerują z maleńkimi dziećmi... Chociaż są i tacy, którzy na bieżąco, w Internecie lub przez aplikacje na telefonie, śledzą jakość powietrza, od tego uzależniając swój rytm dnia...

Wróćmy więc do rozmowy o smogu – tym razem pozytywnej. Dwie parafianki z Czułowa, wioski w gminie Liszki, chwalą miejscowego proboszcza: – Nasz ksiądz to o smogu mówił na ogłoszeniach parafialnych. I dobrze powiedział: „Chorujecie, a potem obwiniacie Pana Boga, a przecież sami jesteście sobie winni, bo palicie w domu śmieciami”. Stwierdził też, że to nie grzech zwrócić uwagę sąsiadowi, który ogrzewa dom byle czym, a jak to nie pomoże, pójść ze sprawą do odpowiednich służb – relacjonowały kobiety. Zauważyły, że odkąd proboszcz poruszył ten temat w kościele, sytuacja w wiosce poprawiła się.

Alert z ambony

– Adekwatnie i konkretnie zareagował ksiądz na aktualny problem. Co sprawiło, że temat smogu wybrzmiał z ambony? – pytam ks. Krzysztofa Cebulę, proboszcza parafii Matki Bożej Opatrzności w Czułowie. – Byłem u lekarza w Liszkach, miałem sprawę ze zdrowiem – opowiada kapłan. – Gdy uzyskałem medyczną poradę, usłyszałem: „A teraz ja mam sprawę do księdza. Czy mógłby ksiądz z ambony poruszyć tematu smogu?”. Robiono akurat pomiary zanieczyszczeń powietrza w naszej gminie. Wskaźniki były zatrważające, gorsze niż w Krakowie. Pomyślałem więc, że owszem, poruszę ten temat. Może nie w czasie homilii (bo te staram się głosić w oparciu o bieżące czytania słowa Bożego), ale podczas rozbudowanych ogłoszeń parafialnych.

Reklama

– Co ksiądz dokładnie powiedział? – zaciekawiam się. – Starałem się przedstawić dwie sprawy. Po pierwsze, że smog to nie są wymysły. Nauka bada i odkrywa te zagadnienia, trudno więc się z nią wadzić. Jeżeli ktoś spala śmieci, np. plastiki, to niszczy zdrowie, truje swoje dzieci i wnuki. Niech więc im teraz spojrzy w oczy. Drugie zagadnienie związane z tym problemem – kontynuuje ks. Cebula – to wpływ na obraz Pana Boga. Łatwo nam czynić Boga odpowiedzialnym za to, że ktoś zachorował np. na nowotwór. A przecież często dostaliśmy ten „prezent” od siebie. Część ludzi jest świadoma, że wysyp chorób nowotworowych to efekt wybuchu elektrowni w Czarnobylu. Idzie o to, by wiedzieli również, że nie ma co winić Pana Boga, skoro własny dziadek nas otruł, paląc w domu śmieciami...

Zapytany o reakcję parafian, mój rozmówca odpowiada, że podczas wizyty duszpasterskiej z okazji kolędy kilkakrotnie usłyszał: „Dobrze, że ksiądz poruszył ten temat”. Jeden parafianin przyznał, że od tego czasu z komina w domu sąsiada przestał się ulatniać śmierdzący dym. Do tej pory sąsiad tłumaczył się, że ma „stary” węgiel. Jakoś nagle ten węgiel się skończył...

Kociołek z truciznami

Dlaczego chrześcijanie, zamiast być prekursorami troski o ziemię, potrafią przyjść z niedzielnej Mszy św. i rozpalić swój domowy kociołek z truciznami? Skąd ten brak przełożenia wiary na konkret? Dlaczego nie mamy szacunku do dzieła Stwórcy i narażamy siebie samych oraz innych, zwłaszcza tych mniej odpornych, na to, że będą musieli „odcierpieć” nasze beztroskie czy wręcz celowe działanie?

Reklama

– Każdy może dołożyć choćby cegiełkę, by tę mentalność zmienić – zauważa proboszcz z Czułowa i podkreśla, że od razu zaczął odbierać pozytywne sygnały: – Sporo ludzi jest świadomych problemu: ich to boli, uwiera. Nasza „religijność” nieraz wyznacza spektrum, w jakie tematy ksiądz powinien wchodzić, a w jakie już nie. Chciałem uwypuklić, że ta sprawa nie dotyczy tylko pieca, lecz z natury sięga ona religijności: tego, co się może pojawić w relacji z Panem Bogiem. To widziałem jako języczek u wagi. Nawet, jeśli teraz apel nie poskutkuje, to może w przyszłości, gdy pojawi się choroba, ktoś sobie przypomni te słowa i nie będzie wygrażał pięścią Niebu...

– Wiadomo, że przykład powinien iść z góry, dlatego zapytam wprost: w jaki sposób ogrzewa się budynki parafii? – Mamy piec gazowy, to dość droga, ale czysta energia. Teraz w gminie działa program uzyskiwania dotacji, są spotkania z wójtem, coś się w tej materii dzieje. To dobry moment, żeby zaktywizować parafian – uczula ks. Krzysztof.

Sąsiedzie, daj żyć!

A jaka jest rada proboszcza z Czułowa na „toksyczne” relacje sąsiedzkie? – Gdy widzimy, że z domu sąsiada unosi się dziwny, śmierdzący dym, jak powinniśmy zareagować? – dopytuję. – Jeśli mamy do czynienia z niesprawiedliwym agresorem: ktoś jest agresywny wobec mnie i dzieci, atakuje sprawy życia i zdrowia, to idę do niego i upominam. A jeśli to nie pomaga, zawiadamiam odpowiednie służby – zaleca ks. Krzysztof.

– Problem w tym, ze nieraz ludzie nie reagują, by nie „popsuć” relacji... – One już są popsute, można jedynie udawać, że tak nie jest! – zaznacza mój rozmówca i podkreśla: – Tu chodzi o zdrowie i życie, najistotniejsze sprawy. Każdy lekarz powie, że to oczywiste! Gdyby ktoś na nas napadł i postanowił wytruć, jakbyśmy zareagowali? Jeśli ktoś jest dorosły i sam chce być podtruwany – może zostać takim „męczennikiem”, ale kiedy jest ojcem lub dziadkiem, ma święty obowiązek zwrócić trucicielowi uwagę.

Reklama

Kapłan dodaje, że często zdarza się, że jedno młode małżeństwo z dziećmi skarży się, iż inna rodzina, też z małymi dziećmi, pali w piecu odpadami. Remontowali dom i pozbywają się pozostałości, nie zastanawiając się, w co klej czy lakier zamieniają się w czasie procesu spalania. Mówią: „Zawsze się śmieci paliło”. – Ktoś nie zauważył jednak, że teraz nawet opakowania są inne, nie z papieru, lecz z plastiku. Dodatkową kwestią jest jakość węgla. Czy idąc na skład i mając do wyboru tańszy węgiel, zastanawiamy się, dlaczego on jest tańszy, skąd jest sprowadzany? – pyta ks. proboszcz.

Podsumowując naszą rozmowę, wracam do kwestii wiary: – Czy można się modlić w intencji pokonania problemu smogu w Małopolsce? Ks. Krzysztof wyjaśnia: – Modlić się można o mądrość, otrzeźwienie ludzi w tej kwestii, bo Pan Bóg nie zmieni składu chemicznego tego, co się spala. Jeśli modlitwa, to o otwartość umysłu dla władz, mogących decyzjami wpłynąć na poprawę jakości powietrza, ale i dla tych, którzy włożą w to swój mały, codzienny wkład.

Podziel się:

Oceń:

2017-02-08 14:24

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ministerstwo wypowiada wojnę smogowi

Artur Stelmasiak

Do walki ze smogiem potrzebna jest współpraca m.in. samorządów, bo dotychczas złożonych wniosków jest mniej niż pieniędzy do rozdysponowania. Poprawa jakości powietrza będzie możliwa dzięki kompleksowym rozwiązaniom i naprawianiu błędnych decyzji poprzednich rządów.

Więcej ...

Ks. Węgrzyniak: Paraklet stoi zawsze po naszej stronie

2024-05-19 08:32

Pio Si/pl.fotolia.com

Nie musimy się lękać, jesteśmy pocieszeni, bo przy całym dramatyzmie naszych grzechów i słabości wiemy, że nie jesteśmy sami, że Duch - Paraklet - stoi zawsze po naszej stronie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii uroczystości Zesłania Ducha Świętego 19 maja.

Więcej ...

Prosimy Ducha Świętego o jedność

2024-05-19 12:44
Biskup Jacek Kiciński CMF

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Jacek Kiciński CMF

Tradycją już jest, że Archidiecezjalna Pielgrzymka Ludzi Pracy odbywa się w Henrykowie. Tym razem, przy strugach deszczu, Mszę przy Klasztorze Księgi Henrykowskiej odprawił bp Jacek Kiciński CMF.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia,...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia,...

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest...

Wiara

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest...

#PodcastUmajony (odcinek 19.): Strzelaj. Nie spudłujesz

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 19.): Strzelaj. Nie spudłujesz

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj