Reklama

Wiara

Zatroszczyć się o wierność

Graziako/Niedziela

Życie nie składa się tylko ze świętowania. Studia, nauka, praca – to refren codzienności. Ale w młodości jest jeszcze coś ważniejszego – kształtowanie swojej osobowości. Praca nad charakterem, wychowywanie własnych uczuć i dorastanie do odpowiedzialności to ciężka praca. Wielu spośród nas jest dorosłych, ale nie wszyscy dojrzali. Czas pomiędzy Krakowem a Panamą jest właśnie czasem na dojrzewanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z relacją pomiędzy uczuciem a wiernością mamy pewien kłopot. Wielu twierdzi, że aby być autentycznym, trzeba wyrażać to, co się czuje, trzeba iść za odruchem serca. Pozostaje jednak pytanie: a jak uczucia się zmieniają, to za czym wtedy iść? Ile razy w życiu można zmieniać męża albo żonę? Czy może się ktoś czuć bezpieczny przy sercu, które raz bije mocniej, a raz emanuje chłodem? Co rządzi w naszym życiu – emocje, nastroje czy odpowiedzialność, honor, wierność, przyzwoitość?

Kościół błogosławi miłość sakramentem małżeństwa. Wspomaga ludzką miłość miłością Boga, która jest silniejsza niż nasze emocje, uczucia i sentymenty. Ale coraz rzadziej młodzi ludzie po ten sakrament sięgają. A nawet jeśli – to jedynie dla podtrzymania tradycji, wzbogacenia ceremoniału lub dla satysfakcji rodziny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z miłością się nie igra.

Ilu ludzi chodzi poranionych, okaleczonych, płaczących po cichu. Kochali do szaleństwa, a pewnego dnia wszystko prysło jak bańka mydlana.

Kochać zawsze – to nie tylko emocje, stan ducha. To decyzja. Wewnętrzna zgoda na dni piękne, pochmurne, na pustynię uczuć i służbę osobie wybranej. Dla takiej miłości ustanowiono sakrament małżeństwa.

Bycie wiernym aż do śmierci nie przekonuje dziś młodego pokolenia. Co więcej, oni krzyczą: „Nikt mi nie będzie dyktował, co mam robić! A już na pewno nie Kościół”.

Kościół nie dyktuje, ale służy, podpowiada i radzi. Jeśli jednak uprzedzenie jest większe od rozsądku, to może warto wybrać się na operę „Eugeniusz Oniegin” Aleksandra Puszkina i Piotra Czajkowskiego? Teatr Wielki to nie kościół, a opera to nie liturgia. Przedstawienie jest oparte na literackim arcydziele, które zawiera wartości uniwersalne. Eugeniusz Oniegin wzbudził w młodej Tatianie miłość. Dobra, szlachetna dziewczyna pokochała Oniegina całym sercem. Zlekceważona i wykpiona została sama ze swym bólem. On udał się w wielki świat. Lew salonów. Po latach wraca – pusty, rozżalony i dalej próżny. Spotyka Tatianę. Ta jest już mężatką, jednak pierwsza miłość w niej nie umarła. Na widok Oniegina budzi się jej serce. W ostatniej scenie Tatiana wyśpiewuje swoje rozdarcie pomiędzy na nowo rozbudzonym uczuciem a lojalnością wobec osoby sobie poślubionej. Kiedy Oniegin usiłuje przywołać wspomnienie minionych lat, Tatiana śpiewa: „Niech spadną zasłony obłudy. Kocham cię”. Ale niemalże na tym samym tonie kontynuuje: „Jestem mężatką, zostaw mnie. Chcę być wierna osobie, która mnie kocha”.

Reklama

Na scenie wybrzmiewają słowa: „Przed głosem honoru głos uczucia znika”.

Rozdarcie pomiędzy uczuciem a wiernością.

Myślę, że w warszawskim Teatrze Wielkim w tamtym momencie wielu myślało, że Tatiana wybierze Oniegina. Ona jednak wybrała wierność. To nie było kazanie. To była opera, dzieło sztuki. Głębokie, piękne i pouczające.

Po pierwsze – miłości nie można lekceważyć. „Tak blisko byliśmy szczęścia”, śpiewają oboje.

A po drugie – jak się komuś dało słowo, to choćby cierpienie, niewygoda, brak uczuć – trzeba trwać. Bo tylko taki człowiek gwarantuje bezpieczeństwo innym.

Życie jest sztuką. Miłość jest darem. Z oboma należy obchodzić się bardzo delikatnie.

Podziel się:

Oceń:

2017-05-24 09:58

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Samolotem i statkiem – kierunek Panama

Młodzi uczestniczą w spotkaniach formacyjnych, przygotowujących ich do ŚDM w Panamie

Magdalena Kowalewska

Młodzi uczestniczą w spotkaniach formacyjnych, przygotowujących ich do ŚDM w Panamie

Na Światowe Dni Młodzieży w Panamie uda się ok. 200 młodych osób z archidiecezji warszawskiej. Część z nich na spotkanie z Papieżem popłynie statkiem.

Więcej ...

Niesamowita święta Rita

Karol Porwich/Niedziela

22 maja 1628 r. jest dniem wyjątkowo gorącym. W niewielkim kościele wypełnionym pielgrzymami robi się duszno, wręcz nie do wytrzymania, właśnie w chwili, gdy odczytywany jest dekret papieski gloryfikujący świętą. Niespodziewanie zmarła otwiera oczy i kieruje je w stronę wiernych... Zapada absolutna cisza

Więcej ...

Łódź: Pożegnanie śp. ks. prał. Edwarda Wieczorka

2024-05-23 08:00

ks. Paweł Kłys

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Istotą kapłaństwa jest składanie ofiary

Wiara

Istotą kapłaństwa jest składanie ofiary

Kto przeprosi panią Annę?

Wiadomości

Kto przeprosi panią Annę?

22 maja: wspomnienie św. Rity – patronki trudnych spraw

Święci i błogosławieni

22 maja: wspomnienie św. Rity – patronki trudnych spraw

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe

Kościół

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z...

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele