Reklama

Niedziela Rzeszowska

Doczekać wyzwolenia

Auschwitz

Bożena Sztajner/Niedziela

Auschwitz

Z każdym rokiem ubywa osób, które przeżyły uwięzienie w niemieckich nazistowskich obozach koncentracyjnych. Do wieczności odchodzą ocaleni z piekła na ziemi, męczennicy Golgoty Zachodu, bezsilni świadkowie Holocaustu, który dokonywał się na ich oczach. Przetrwali, choć w myśl niemieckich zbrodniarzy droga do wolności prowadzić miała tylko przez komin krematoriów. Przetrwali, by świat w ich oczach, słowach, ranach usłyszał i zobaczył wołanie milionów twarzy dzieci, kobiet i mężczyzn unicestwionych w niemieckich miejscach kaźni. Wzywali i wciąż wołają cichym głosem ofiar, by pamiętać!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W polskim kalendarzu rocznic i wydarzeń historycznych są dwa szczególne dni poświęcone pamięci obozów koncentracyjnych. Pierwszym z nich jest 14 czerwca – Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych – ustanowiony przez Sejm RP w 2006 r. na pamiątkę deportacji pierwszego transportu więźniów do KL Auschwitz. Drugi zainicjowany rok wcześniej przez ONZ jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu. Znamienne, że obchodzimy go co roku 27 stycznia w rocznicę wyzwolenia KL Auschwitz – niemieckiego obozu na skrawku polskiej ziemi ogrodzonej drutem kolczastym i żelazną bramą z wymownym napisem: „Arbeit macht frei”, z której niemieccy naziści uczynili największy cmentarz świata. Z nim utożsamia się historia eksterminacji ludności żydowskiej i największego w świecie ludobójstwa, w nim też koncentruje się wspólna pamięć Polski, Europy i świata o ofiarach obozów koncentracyjnych.

Ucieczka od wolności

Taki tytuł nosi nie tylko książka Ericha Fromma opisująca m.in. psychologiczne i społeczne aspekty przejęcia władzy i rządów Hitlera w Trzeciej Rzeszy. To także metafora procesu historycznego, którego doświadczali więźniowie niemieckich obozów na tygodnie czy miesiące przed faktycznym ich wyzwoleniem. Bowiem przymusowa ewakuacja zarządzana była przez komendantury w tych obozach, które znajdowały się najbliżej obszarów przyfrontowych działań wojennych drugiej wojny światowej. Paradoksalnie więc więźniowie będący u kresu niewoli zmuszeni byli uciekać w esesmańskich konwojach przed zwycięskimi armiami wyzwolicieli. Najwcześniej proces ten rozpoczął się w niemieckich obozach rozsianych na terenie okupowanych ziem polskich, na które front wschodni dotarł latem 1944 r. Od tego czasu rozpoczęły się masowe ewakuacje więźniów, które tylko w przypadku KL Auschwitz objęły 100 tys. ludzi. W dniu wyzwolenia obozu przez Armię Czerwoną, 27 stycznia 1945 r., na jego terenie znajdowało się ok. 7 tys. wycieńczonych ludzi, przeważnie „muzułmanów”, jak w nazewnictwie obozowym określano żyjące ludzkie szkielety bez świadomości i żadnej nadziei, którzy niezdolni i niezdatni byli do ewakuacji i dalszej eksploatacji w obozach funkcjonujących w głębi faszystowskiej Rzeszy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przeżyli, by zginąć

To kolejny paradoks męczeńskiego losu więźniów niemieckich lagrów. Wielu z nich, zmagając się przez długie miesiące z gehenną codziennego życia w głodzie, ponadludzkiej pracy, ustawicznym lęku, bezsilności i udręce, wytrwało w straszliwych warunkach obozowego piekła. Jednym z nich był Stanisław Barański, nr 132, pochodzący z Dynowa student i więzień pierwszego transportu do Auschwitz. W obozie należał do Związku Organizacji Wojskowej stworzonego przez rtm. Witolda Pileckiego i zrzeszającego około 800 kacetowców, których celem było zbieranie informacji wywiadowczych o sytuacji więźniów i stawianie oporu oprawcom. Z ich działania, odwagi i próby walki o ratunek i pomoc cywilizowanego świata powstały Raporty Pileckiego, przesyłane przezeń do KG AK i zawierające bodaj najważniejsze świadectwo prawdy o zagładzie ludności żydowskiej i ludobójstwie za drutami obozu. Do organizacji należał także inny zesłaniec z rzeszowskiej czterdziestki więźniów wywiezionych w pierwszej deportacji – Karol Karp, nr 626 – zapomniany rzeszowski bohater, który zginął 11 października 1943 r. rozstrzelany pod Ścianą Straceń jako jeden z 54 zdekonspirowanych członków ZOW. Stanisław Barański, przeżywszy pięć lat w Auschwitz, został ewakuowany do KL Neuengamme. Zginął 3 maja 1945 r., na pięć dni przed zakończeniem wojny w Europie, zatopiony wraz z blisko siedmioma tysiącami więźniów na tzw. statkach śmierci przez wojska alianckie.

Jeśli ci umilkną...

Przestają być słyszalne głosy prawdziwych świadków zagłady. W Rzeszowie nie spotkamy już Zbigniewa Bendkowskiego, Tadeusza Imiołka, Kazimierza Pisarka, Aleksandra Szymańskiego czy Stanisława Szpunara, by wymienić zaledwie kilku z licznego grona ocalałych z KL Auschwitz. Trudno też o oryginalne dokumenty czy zdjęcia z Auschwitz, gdyż te w dużej mierze zostały zniszczone przez Niemców podczas ewakuacji obozu. W Rzeszowie żyje już tylko sześcioro bezpośrednich świadków zagłady niemieckiego ludobójstwa. Gdy więc wszyscy umilkną, zostaną poobozowe mury, podziemne sztolnie, białe od ludzkiego popiołu jeziora jak w Ravensbrück oraz nasza pamięć i świadectwo ofiar, które nam przekazali ku przestrodze i w trosce, by nigdy się nie powtórzyła!

Podziel się:

Oceń:

2019-01-23 11:50

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

O miłości, aniołach i pokoju

W Jasełkach Salezjańskich występują licznie dzieci

Małgorzata Latawiec

W Jasełkach Salezjańskich występują licznie dzieci

Są wystawiane już od ponad 40 lat. Co roku mają konkretny przekaz, o miłości, aniołach, pokoju na świecie. W tym roku przesłaniem jest miłość do Ojczyzny, bezinteresowna miłość do drugiego człowieka, ale też Polskość, to, kim jesteśmy, skąd pochodzimy i że do niej powinniśmy zawsze wracać. Mowa tu o Jasełkach Salezjańskich.

Więcej ...

Abp Antonio Guido Filipazzi na Skałce: Wzywam Kościół w Polsce do szczerej i skutecznej jedności

2024-05-12 13:15

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Pragnę wezwać Kościół Boży w Krakowie i w Polsce do szczerej i skutecznej jedności; jedności, która opiera się na racjach nadprzyrodzonych, a nie tylko ludzkich, aby można było wiarygodnie i owocnie wypełniać misję, otrzymaną od Boskiego Założyciela, a także być ziarnem zgody w dzisiejszym społeczeństwie i świecie, które są tak spolaryzowane i skonfliktowane - mówił abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce podczas uroczystości ku czci św. Stanisława przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci na Skałce w Krakowie.

Więcej ...

#PodcastUmajony (odcinek 14.): Starty

2024-05-13 20:55

Mat.prasowy

W jaki sposób najlepiej rozpoczynać nowe sprawy? Co zrobić, kiedy życie nagle stawia przede mną niespodziewane zadania? Gdzie znajdę pomoc, jeśli boję się wyzwań i już na starcie mam ochotę się wycofać? Zapraszamy na czternasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o Maryi w kontekście początków ludzkich dróg.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

Europa

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

Wiara

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

Czego tak naprawdę Maryja oczekuje od nas wołaniem z...

Wiara

Czego tak naprawdę Maryja oczekuje od nas wołaniem z...

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela