Reklama

Niedziela Sandomierska

Królowa na Dzikowie

ludowe wyobrażenie Dzikowskiej Pani (po prawej)

Ks. Wojciech Kania

ludowe wyobrażenie Dzikowskiej Pani (po prawej)

Matka Boża Dzikowska towarzyszy mieszkańcom Tarnobrzega od początku istnienia miasta. Dlaczego Dzikowska? Tytuł bynajmniej nie nawiązuje do nazwy jednego z mieszkańców polskich lasów, ale odnosi się do miejsca – Dzikowa, gdzie obraz się znajdował, by potem trafić do klasztoru dominikanów.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obraz ten jest wyjątkowy, bo poza wizerunkiem Maryi i Jezusa jest na nim widoczny także św. Józef. Świętą Rodzinę przedstawiono za stołem, na którym stoi naczynie z winogronami oraz widoczne są na nim ptaki.

Dzieło przedstawiające Świętą Rodzinę uciekającą do Egiptu zostało namalowane na lnianym, tkanym ręcznie, płótnie. Pochodzi prawdopodobnie z XVI wieku. Na pierwszy plan została wysunięta postać Maryi z Dzieciątkiem Jezus. Na drugim planie widoczny jest św. Józef.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wizerunek Maryi to twarz młodej dziewczyny, która tuli do prawego boku Dzieciątko owinięte we wzorzystą tkaninę i opasane żółtym pasem. Jezus na obrazie w lewej rączce trzyma kilka wisienek i kwiat róży, który jest symbolem różańca. Św. Józefa umiejscowiono za Dzieciątkiem Jezus. Obraz Matki Bożej prawdopodobnie pochodzi ze szkoły flamandzkiej.

Rys historyczny

Z pierwszej monografii obrazu napisanej przez o. Wawrzyńca Święckiego pt. „Wonność Róży Jerychońskiej” dowiadujemy się o historii obrazu. Został on ofiarowany rodzinie Białkowskich przez żołnierza z Wołynia. Pieczołowicie go przechowywano i otaczano wielką czcią, a po siedmiu latach przekazano Janowi Stanisławowi Amor Tarnowskiemu i jego małżonce Zofii z Firlejów – dziedzicom na Dzikowie.

Na początku został umieszczony w ramach i zawieszony na ścianie. Przyciągał swoim pięknem oczy gospodarzy oraz przybywających gości. Kiedy rodzina Tarnowskich przeniosła się do innego budynku, obraz został wyjęty z ram, zwinięty i umieszczony w skarbcu. Dopiero po pewnym czasie przypomniano sobie o nim i umieszczono na powrót w ramach oraz zawieszono w jednym z pokoi.

Dzięki sugestii opata cystersów z Koprzywnicy hrabina Zofia przeniosła dzieło do zamkowej kaplicy i umieściła w ołtarzu. Od tego czasu wraz z całą rodziną i służbą przed obrazem Matki Bożej każdego dnia odmawiała Różaniec oraz inne modlitwy do Maryi.

Reklama

Pierwsze łaski

Bardzo szybko okazało się, że obraz jest cudowny. Z relacji podawanych przez świadków wynikało, że w nocy nad kaplicą zamkową ukazywała się światłość. Wiele osób zaświadczało, że owa światłość wychodzi z obrazu jak łuna. Po okolicy rozniosła się wieść, że przed obrazem Matki Bożej w Dzikowie smutni otrzymywali pociechę, chorzy zdrowie, ślepi wzrok, głusi słuch, opętani uwolnienie od złych mocy, a umarli powstawali do życia.

Świadectwami zainteresowały się władze kościelne i 11 listopada 1675 r. bp krakowski Andrzej Trzebnicki ogłosił obraz cudownym. Dekret ten jest pierwszym historycznym dokumentem o wizerunku Matki Bożej Dzikowskiej. Sława obrazu przyciągała coraz większe tłumy wiernych, co spowodowało podjęcie decyzji o budowie większej świątyni, a opiekę nad nim powierzono ojcom dominikanom.

Nowa świątynia

W niedługim czasie zbudowano drewnianą świątynię, którą poświęcił bp sufragan krakowski Mikołaj Oborski 17 lutego 1677 r. Kilka miesięcy później w uroczystej procesji, 20 maja 1678 r., przeniesiono obraz z kaplicy zamkowej do nowej świątyni i umieszczono w ołtarzu głównym. Wkrótce okazało się, że drewniany kościół stał się za mały dla dużej liczby wiernych nawiedzających obraz.

Po kilku latach ojcowie dominikanie zaczęli myśleć o budowie nowej murowanej świątyni wraz z klasztorem. Dodatkową mobilizacją do budowy nowego kompleksu klasztornego było podniesienie klasztoru dzikowskiego do rzędu klasztorów przeorskich. Stało się to na prośbę hrabiny Zofii Tarnowskiej w 1688 r.

Dzięki finansowemu wsparciu wiernych oraz Zofii Barbary z Firlejów Tarnowskiej, marszałka wielkiego koronnego Stanisława Herakliusza księcia Lubomirskiego i Stanisława Opalińskiego udało się rozpocząć budowę. Po założeniu cegielni w klasztornym ogrodzie w 1693 r. ojcowie dominikanie rozpoczęli budowę nowego kościoła. Projektantem i budowniczym był najprawdopodobniej Jan Michał Link, major artylerii zamojskiej, twórca kościołów m.in. w Radecznicy, Krasnobrodzie i benedyktynek w Sandomierzu. Prawdopodobnie w roku 1698 były wzniesione mury kościoła, skoro 18 kwietnia kapituła zakonna w Łucku zezwoliła kościołowi klasztornemu na używanie tytułu Matki Boskiej Różańcowej.

Reklama

Prace nad nową świątynią oraz klasztorem nabrały tępa po doszczętnym spaleniu drewnianego kościoła oraz klasztoru 22 czerwca 1703 r. w wyniku pożaru znacznej części miasta. Niezależnie od wybudowanej naprędce niewielkiej, tymczasowej kaplicy, w której umieszczono uratowany cudowny obraz Matki Boskiej Dzikowskiej, i drewnianego domu na mieszkanie, dokąd przenieśli się zakonnicy z domów prywatnych, już w sierpniu 1706 r. nowy, murowany kościół razem z ołtarzami konsekrował bp Stanisław Franciszek Biegański. W ciągu następnych dziesięcioleci uzupełniano wystrój kościoła.

Trzecia koronacja odbyła się 7 września 1966 r.

Podziel się cytatem

Koronacja

Ojcowie dominikanie, zauważając trwający nieprzerwanie od wieków kult obrazu Matki Bożej, wnieśli do Kapituły Watykańskiej prośbę o koronację cudownego wizerunku Maryi. W 1904 r. Ojciec Święty Pius X, przychylając się do próśb ówczesnego przeora o. Stanisława Płaszczycy, ogłosił obraz jako cudowny i zezwolił na koronację, która odbyła się 8 września 1904 r., a dokonał jej bp przemyski Józef Sebastian Pelczar.

Bp Pelczar włożył na skronie Najświętszej Maryi Panny złociste korony. Odbywało się to w obecności kilkudziesięciotysięcznej rzeszy wiernych. Pod wieczór w promieniach zachodzącego słońca wyruszyła procesja z cudownym obrazem do kaplicy zamkowej. Po specjalnym nabożeństwie i natchnionym kazaniu abp. Józefa Teodorowicza odniesiono obraz do kościoła.

Kradzieże

Kilka razy korony z cudownego wizerunku Matki Bożej Dzikowskiej zostały w zuchwały sposób skradzione. Pierwsza kradzież nastąpiła w nocy z 20 na 21 czerwca 1921 r. Sprawców nie udało się znaleźć. Jednak ojcowie dominikanie oraz wierni przystąpili do prób ponownej koronacji obrazu. Odbyła się ona już 8 września 1933 r. Głównym koronatorem był ówczesny bp przemyski Franciszek Barda, a towarzyszyli mu bp sandomierski Włodzimierz Jasiński oraz bp sufragan sandomierski Paweł Kubicki.

Reklama

Do kolejnej profanacji i grabieży koron doszło po II wojnie światowej w nocy z 15 na 16 kwietnia 1959 r. I tym razem z inicjatywy ówczesnego przeora o. Józefa Kosteckiego oraz tarnobrzeżan, aby wyrazić wdzięczność Maryi za Jej tysiącletnią obecność w dziejach narodu, postanowiono ponownej koronacji dokonać w roku Millennium Chrztu Polski.

Trzecia koronacja odbyła się 7 września 1966 r. Tym razem korony Matce Bożej nałożył prymas Polski kard. Stefan Wyszyński, a następnego dnia uroczystą Sumę celebrował kard. Karol Wojtyła, ówczesny metropolita krakowski.

Podziel się:

Oceń:

2020-12-02 10:49

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Muzyka na salonach

Na Zamku Tarnowskich w Dzikowie odbył się pierwszy z cyklu koncertów „Muzyka u Matki Bożej Dzikowskiej”.

Więcej ...

Patronka dnia - św. Małgorzata z Cortony

Małgorzata z Kortony

pl.wikipedia.org

Małgorzata z Kortony

W historii św. Małgorzaty występuje wiele elementów z baśni lub fabularnego filmu. Piękna dziewczyna, książęcy zamek, macocha, które nie toleruje przybranej córki, kochanek, który umiera w tajemniczy sposób, a na końcu oczywiście szczęśliwe zakończenie- nawrócenie, które doprowadzi Ją do świętości.

Więcej ...

Tydzień Laudato si’ w Polsce

2024-05-15 15:27

Łukasz Frasunkiewicz

“Tydzień Laudato si’” to inicjatywa watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, upamiętniająca opublikowanie encykliki Laudato si' Papieża Franciszka, a przede wszystkim - zaproszenie do wcielania jej przesłania w życie. Obchodzony w tym roku w dniach 19-26 maja pod hasłem “Ziarna nadziei” przypomina nam, że choć czasy, w których żyjemy naznaczone są głębokimi kryzysami, to jako chrześcijanie - pozostajemy ludźmi nadziei, co więcej możemy naszymi postawami i gestami tę nadzieję kultywować i dawać ją innym.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór...

Wiara

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór...

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...