Reklama

Niedziela w Warszawie

W drodze na ołtarze (10)

Wierzył w moc słowa

Prymas Wyszyński z pisarzem Janem Dobraczyńskim i jego wnuczką. Dom Arcybiskupów Warszawskich, 1979 r.

Reprodukcja Łukasz Krzysztofka

Prymas Wyszyński z pisarzem Janem Dobraczyńskim i jego wnuczką. Dom Arcybiskupów Warszawskich, 1979 r.

Kardynał Stefan Wyszyński był człowiekiem wielkiej kultury i taktu. Starał się w każdym znaleźć coś dobrego i przez pryzmat pozytywnych cech mówić o człowieku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prymas podkreślał: „Starajcie się wiele wyrozumieć i wiele ludziom przebaczyć. Nie dajcie się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężajcie (Rz 12, 21). Owszem, starajcie się w każdym ludzkim życiu dopatrzeć się dobra i umiejcie je uwydatnić”.

Sam tak postępował, nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Kiedy był uwięziony podchodził do pilnujących go w okresie Bożego Narodzenia ubeków, z troską zapytał o ich rodziny i składał świąteczne życzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Język, który leczy

Prymas zdawał sobie sprawę, jak wielką moc posiada słowo. Dawał temu wyraz zwłaszcza w czasie spotkań z pisarzami i pracownikami literatury.

„Macie być psami, może jedynymi, którym została jeszcze odrobina miłości do człowieka pokaleczonego i poranionego! Wasz język musi im służyć, gdy ludzie wielcy i wspaniali, ucztujący w pałacach, już nie widzą człowieka poranionego w Polsce, wyrzuconego na ulicę, wciąż bitego i kopanego! Ktoś musi się nad nim zlitować, bo to przecież twój brat, twój rodak! A chociaż byłby i twoim wrogiem — człowiekiem jest!” – mówił, przywołując biblijną przypowieść o Łazarzu, któremu rany lizały psy.

W Liście Pasterskim o Społecznej Krucjacie Miłości Prymas nawoływał do wypowiedzenia walki przekleństwom i wyzwiskom. Prosił, by nie ulegać modzie, która głosi, że brutalność jest znakiem charakteru, mocy i pewności siebie. Jest ona przede wszystkim oznaką braku wychowania, niezależnie skąd wychodzi – z ust czy spod pióra. Podstawową zasadą chrześcijanina jest unikanie wojny słów w swoim otoczeniu i niepłacenie złym słowem za każde słowo, niepodnoszenie głosu na nikogo. Prymas zachęcał również do czuwania nad myślami, uczuciami i głośnymi osądami, aby o nikim źle nie myśleć i źle nie mówić; aby unikać nieprzyjaznych myśli i porywczych sądów.

W obronie ojczystej kultury

Kardynał Wyszyński wspierał wszelkie działania, które naszą rodzimą, chrześcijańską kulturę promowały. W 1975 r. za jego wiedzą i aprobatą w kościele akademickim św. Anny w Warszawie odbył się pierwszy Tydzień Kultury Chrześcijańskiej. Był to przełomowy rok, który oficjalnie i otwarcie przełamał istniejący dotychczas monopol kultury państwowej.

Reklama

Dwa lata później prymas Wyszyński podkreślił również w kościele św. Anny, że miarą kultury jest nie ilość i jakość wyprodukowanych dóbr, lecz rozwój osobowości. Mówił wtedy m. in. do siedzących w prezbiterium literatów i aktorów: „Bodajże ważniejszą w tej chwili jest w Polsce obrona kultury, kultury narodowej, ojczystej, chrześcijańskiej niż jakikolwiek inny program. Może na polskiej ziemi nie powstać wiele rzeczy, ta lub inna fabryka i to jeszcze nie będzie największa strata… Przegraną Polski byliby ludzie, którym brak kultury osobowej, niemi, li tylko pragmatyczni, wrodzy sobie, eliminujący z życia duchowość, wymiar transcendentny”.

Prymas wskazywał także, że u fundamentu kultury leży szacunek dla człowieka od chwili poczęcia.

„Bóg pierwszy mnie umiłował, to znaczy – pomyślał mnie, zanim o tym mówiono w ognisku rodzinnym. I właśnie tutaj zaczyna się kultura”.

Podziel się:

Oceń:

2021-08-31 12:09

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Rok po beatyfikacji kard. Wyszyńskiego i matki Czackiej

Instytut Prymasowski

Dokładnie rok temu odbyła się beatyfikacja bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i bł. Elżbiety Róży Czackiej. W ciągu minionego roku wielokrotnie powracano do tego wydarzenia, choćby podczas licznych uroczystości dziękczynnych, o charakterze lokalnym, diecezjalnym i ogólnopolskim. Można dziś o mówić o swoistym „wybuchu” kultu nowych Błogosławionych. Jak jednak podkreśla kard. Nycz, nie należy sprowadzać owoców ubiegłorocznej beatyfikacji jedynie do kultu. Najważniejsze jest wydobycie ze spuścizny Prymasa Tysiąclecia oraz Matki Czackiej inspiracji, które mogą być dziś szczególnie cenne dla Kościoła.

Więcej ...

Abp Marek Jędraszewski: Trzeba wprowadzić „zarys” Bożej prawdy do naszego czasu

2024-05-12 09:45
Abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

- Jeśli do naszego czasu i do naszej drogi wprowadzimy „zarys” Bożej prawdy, to dojdziemy do życia wiecznego. Nawet jeśli ten „zarys” Bożej prawdy będzie wymagał od nas niełatwego, osobistego świadectwa - mówił abp Marek Jędraszewski 11 maja w czasie uroczystości odpustowych w sanktuarium św. Stanisława w Szczepanowie.

Więcej ...

Matko Boża Pocieszenia, módl się za nami...

2024-05-12 20:50
Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Mateusz Góra

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Obraz, przed którym chcemy dziś się zatrzymać, nie jest obrazem oryginalnym. Ten pierwotny obraz był późnogotycki, namalowany temperą na desce.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Wniebowstąpienie Pańskie

Wiara

Wniebowstąpienie Pańskie

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania