Reklama

Wiara

Żeby były wierzące i praktykujące

Magdalena Pijewska/Niedziela

W Kościele jest coraz mniej młodych ludzi. Jak zatem wychowywać dzieci, by w przyszłości w nim zostały?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele religijnych rodzin ma dziś poważny problem z przekazaniem wiary swoim dzieciom. Statystyki są bezlitosne: młodzież masowo rezygnuje z praktyk religijnych. Co mają robić wierzący rodzice, by ich dzieci zachowały wiarę i dążyły do świętości, przemieniając świat w duchu Ewangelii?

Najlepiej przyjrzeć się rodzinom, które skutecznie przekazały wiarę swoim dzieciom, tj. tym rodzicom, których nastoletnie dzieci deklarują się jako wierzące i praktykujące.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Badania nad praktykami religijnymi

Amerykański socjolog Christian Smith przeprowadził badania nad skutecznością przekazywania przez rodziców wiary i praktyk dzieciom. Przyniosły one kilka ważnych wniosków:

• Do zachowania praktyk religijnych przez dzieci w największym stopniu przyczynia się wysiłek rodziców. Dużo mniejszą rolę odgrywają: parafia, szkoła, rówieśnicy, wspólnoty.

• Nie wystarczy sama wiara rodziców, nawet głęboka. Musi ona być w sposób widoczny codziennie realizowana przez praktyki zewnętrzne: modlitwę w rodzinie, uczestnictwo w nabożeństwach, życie wiarą.

• Głównym czynnikiem utrwalającym religijną postawę dzieci jest pewien styl rodzicielski, który stanowi połączenie jasnego i konsekwentnego wymagania z emocjonalnym ciepłem, więzią i troską. Gdy jednego zabraknie, gdy rodzice nie będą stawiać wymagań np. co do obowiązku uczestniczenia w niedzielnej Mszy św., albo gdy nie będą okazywać dzieciom troski i czułości, to dzieci łatwiej porzucą religię.

• Ważne są również codzienne rozmowy nt. religii, pozwolenie dzieciom na swobodną dyskusję o wątpliwościach religijnych, dostarczanie im argumentów, ukierunkowanie (subtelny dobór kolegów, zapisanie do religijnej wspólnoty młodzieżowej), a także regularne spotkania z osobami konsekrowanymi (ksiądz/siostra zakonna jako przyjaciel rodziny).

Osobisty przykład rodziców jest tu sprawą najważniejszą, jak zresztą w całym wychowaniu. Rodzice są wiarygodni, gdy sami wierzą i autentycznie praktykują. Dzieci nie dają się zwieść przedstawieniom – one widzą rzeczywistość. Kiedy jest autentyczność, rodzi się skłonność do podobnych zachowań. Od siebie należy wymagać więcej. Przykładowo, małżonkowie wspólnie odmawiają codziennie pięć tajemnic Różańca, a dzieci są „zapraszane” na jedną dziesiątkę. Dzieci widzą, że rodzice modlą się więcej.

Reklama

Styl rodzicielski – z autorytetem

Przykład rodziców to jedno. Drugim ważnym czynnikiem wpływającym na przekaz wiary jest wspomniany już styl rodzicielski, zwany autorytetem osobistym. Łączy on dwie trudne do pogodzenia umiejętności: po pierwsze – rodzice konsekwentnie stawiają swoim dzieciom jasne i wymagające oczekiwania we wszystkich dziedzinach życia; po drugie – odnoszą się do swoich dzieci z wielkim ciepłem, wsparciem i troską.

Rodzice ci dużo wymagają, ale wszystkie zasady cierpliwie tłumaczą, są otwarci na rozmowę i kwestionowanie ze strony dziecka; potrafią łączyć reguły i normy z ciepłem i szacunkiem dla poglądów dziecka. Kładą duży nacisk na racjonalizowanie i wyjaśnianie. Pozwalają dziecku podejmować samodzielne decyzje zgodnie z jego etapem rozwojowym: im starsze, tym większy zakres odpowiedzialności. Badania pokazują, że dzieci takich rodziców są najszczęśliwsze: pewne siebie, samodzielne, entuzjastyczne, radosne, sprawiają najmniej kłopotów i najczęściej odnoszą sukcesy.

Psychologowie rozwojowi zaobserwowali występowanie, niezależnie od kultury, jeszcze trzech innych stylów wychowania:

• Rodzice surowi (autorytarni): wymagają podporządkowania, bezwzględnego posłuszeństwa, nie tolerują dyskusji, a wszelkie odchylenia kwitują karą. Narzucają swoją wolę bez wyjaśniania powodów. Są zimni, często poniżają, stale krytykują, krzyczą i rozkazują. Podejmują wszystkie decyzje za dziecko, nie uwzględniając jego punktu widzenia. Ich dzieci są niespokojne, czują się niepewnie, nie potrafią bronić swego zdania w konfrontacji z innymi.

Reklama

• Rodzice pobłażliwi (permisywni, liberalni): nie ustalają reguł albo jest ich niewiele, a do tego są oni niezbyt wymagający; pozwalają dzieciom na swobodne decydowanie o wielu sprawach. Są wprawdzie komunikatywni i dbający, ale nie wspierają dzieci, obciążają je odpowiedzialnością za podejmowane decyzje, na które z racji wieku nie są one gotowe. Rozpieszczają. Dzieci pobłażliwych rodziców są mniej dojrzałe, bardziej impulsywne i zależne.

• Rodzice niezaangażowani: mogą być obojętni lub odrzucający (zaniedbujący) dziecko. W zasadzie to antywychowanie. Dzieci takich rodziców mają deficyty emocjonalne, trudności w nawiązywaniu i podtrzymywaniu relacji, są niestabilne i niepewne.

Codzienne rozmowy

Innym ważnym czynnikiem utrwalania wiary jest po prostu rozmawianie z dziećmi – w ciągu tygodnia, przy okazji zwykłych czynności życia rodzinnego – o sprawach religijnych; w co wierzą i co praktykują, co to oznacza i z czego wynika. W takich rodzinach religia jest częścią codzienności i łatwo przychodzi rozmowa o niej. Możemy rozmawiać na tematy poważne: o pandemii, wojnie na Ukrainie, śmierci kogoś bliskiego, ale też np. o zasadności postu (w tym postu „cyfrowego” – od internetu i gier), o uczynkach miłosierdzia, przebaczaniu, radości, życzliwości itp. Religia nie jest niedzielnym dodatkiem do życia, lecz inspiracją w naszych decyzjach i uzasadnieniem naszych przekonań.

Kolejny czynnik to swoboda dyskusji. Im dzieci są starsze, tym bardziej oczekują uzasadnienia, wyjaśnień i konfrontacji głoszonych przez nas prawd z życiem. Te rodziny, w których pozwala się dzieciom na swobodną dyskusję na tematy religijne, dostarczają jednocześnie sposobności do ćwiczenia się w przyszłych debatach w obronie prawd wiary.

Ukierunkowanie religijne

Wiarę wzmacnia także ukierunkowanie dzieci na zaangażowanie i na relacje, które wspomagają (a nie zastępują) wpływ rodzicielski. To raczej subtelne popychanie, zachęcanie niż narzucanie wprost. Celem jest to, by dzieci z czasem spersonalizowały i zinternalizowały swoją wiarę i tożsamość religijną. Ważną rolę odgrywają tu częste kontakty rodziny z osobami duchownymi, które dobrze znają nasze dzieci i potrafią wciągnąć je w rozmowę na poważne tematy. Wujek ksiądz czy ciocia siostra zakonna, którzy są często zapraszani do domu, dają żywe świadectwo, że można wybrać drogę życia konsekrowanego i w tej perspektywie pomyśleć także o własnym powołaniu.

Reklama

Niezwykle trudno w dzisiejszych czasach umocnić wiarę bez dobrej wspólnoty religijnej. Stąd kolejnym czynnikiem wzmacniającym religijność jest przekonywanie dzieci do zaangażowania się we wspólnotę. Ważne jest także zwracanie uwagi na to, kim są przyjaciele dziecka, i zachęcanie do zacieśniania przyjaźni z tymi, których wpływ wydaje się jak najbardziej pozytywny.

Nie zapominajmy jako wierzący, że ostatecznie wiara jest łaską od Pana Boga, i dlatego punktem wyjścia wszelkiej naszej aktywności pozostaje codzienna modlitwa rodziców o wiarę dla swoich dzieci.

Autor jest nauczycielem akademickim, mężem i ojcem trzech córek; autorem m.im. takich książek, jak: Szczęście w małżeństwie, Wychowanie nastolatka oraz Jak wychować dzieci, aby były wierzące i praktykujące?

Klikając w link, można pobrać książkę Wojciecha Wierzejskiego pt. „Jak wychować dzieci, aby były wierzące i praktykujące”.

Podziel się:

Oceń:

+14 0
2022-04-05 13:22

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Watykan: ogłoszono tematy ŚDM 2023 i 2024

Karol Porwich/Niedziela

Ojciec Święty wybrał tematy dwóch Światowych Dni Młodzieży, które będą obchodzone w Kościołach partykularnych w 2023 i 2024 roku, w Uroczystość Chrystusa Króla, wyznaczając drogę przygotowań do Jubileuszu Młodzieży, w ramach Wielkiego Jubileuszu 2025, których hasłem są słowa: „Pielgrzymi nadziei” – podała Dykasteria ds. Świeckich, Rodziny i Życia.

Więcej ...

Kapliczki pełne modlitwy

2024-05-01 09:18
Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Ola Fedunik

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Przejeżdzając majowymi dniami przez różne miejscowości popołudniową porą, można spotkać wiele osób modlących się przy kapliczkach i krzyżach. Śpiewają Litanię Loretańską, a duszpasterze pomagają w tym, aby tradycja była podtrzymywana. Wśród kapłanów modlących się przy kapliczkach i zachęcający do tego swoich wiernych jest ks. Grzegorz Tabaka, proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Głuszynie.

Więcej ...

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Kościół

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Św. Józef - Rzemieślnik

Kościół

Św. Józef - Rzemieślnik

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst