Po wyborze nowego papieża w archikatedrze lubelskiej zgromadzili się biskupi, kapłani, osoby życia konsekrowanego oraz wierni świeccy, by podczas uroczystej Mszy św. dziękować Bogu za dar Leona XIV i modlić się o to, aby Bóg czuwał nad kolejnym następcą św. Piotra, a Duch Święty napełniał go swoimi darami i mądrością. Liturgii przewodniczył abp Stanisław Budzik, który modlił się dla papieża „o serce dobrego pasterza, o serce pełne miłości”. – Im więcej odpowiedzialności, tym więcej potrzeba miłości – powiedział metropolita.
Komentując wybór Ojca Świętego, abp Stanisław Budzik powiedział, że był dużym zaskoczeniem, i to nie dlatego, że kard. Robert Franciszek Prevost nie był na pierwszych miejscach prasowych notowań. – Pierwszym zaskoczeniem było bardzo krótkie konklawe. Uczestniczyło w nim 133 elektorów z 71 krajów i w tak krótkim czasie potrafili się porozumieć. Widać, że wsłuchali się mocno w głos Ducha Świętego. Zaskoczeniem było także imię Leon XIV – powiedział metropolita lubelski. Zwrócił uwagę również na pierwsze przemówienie papieża, w którym, nawiązując do pozdrowienia Chrystusa Zmartwychwstałego, przekazał miastu i światu orędzie pokoju. – Każdy papież jest nieco inny, ale wszyscy mają takie samo zadanie: powinni zabiegać o to, aby Kościół głosił światu Ewangelię miłości i był narzędziem jedności całego rodzaju ludzkiego – powiedział abp Budzik.
W homilii, podczas Mszy św. celebrowanej 10 maja, metropolita przypomniał, że zaledwie trzy dni wcześniej, gdy rozpoczynało się konklawe, osoby związane z Kurią Metropolitalną w Lublinie modliły się o wybór nowego papieża. – Już po 24 godzinach zobaczyliśmy biały dym na najsławniejszym kominie na świecie i wkrótce na balkonie Bazyliki św. Piotra ukazał się nowy papież – powiedział abp Budzik. Przywołując najważniejsze wydarzenia z życia kard. Prevosta podkreślił, że jako zakonnik, misjonarz i biskup jest on bardzo dobrze przygotowany do realizacji misji prowadzenia Kościoła drogami Ewangelii. – Papież Franciszek powierzył mu bardzo ważne zadania i dwa lata temu zaprosił na stałe do Rzymu, jakby go chciał przygotować do tego największego zadania, jakie mu powierzył Duch Święty – przypomniał metropolita. Odnosząc się do pierwszych wypowiedzi Leona XIV, podkreślił, że zarówno orędzie pokoju, skierowane do świata, jak i słowa wypowiedziane podczas spotkania z kardynałami o „cennym dziedzictwie” Kościoła, którym jest siła wiary i wspólnota modlitwy, jasno wyznaczają drogę kolejnego pontyfikatu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu