Możemy to zrozumieć, płynąc promem do Tangeru z Hiszpanii czy Francji. Miasto leży na styku wód Morza Śródziemnego i Oceanu Atlantyckiego, w miejscu, gdzie Afrykę od Europy oddziela jedynie Cieśnina Gibraltarska. Dziś coraz częściej do Maroka, także do Tangeru przybysze dostają się drogą lotniczą, a dla wielu to pierwsze miejsce na Czarnym Lądzie, na którym stanęli.
Tanger, jedno z najstarszych miast i portów Maroka – ze względu na niewielką odległość od południowego cypla Półwyspu Iberyjskiego (to tylko kilkanaście kilometrów) oraz status chronionej strefy międzynarodowej przez połowę XX wieku – uważany był przez długi czas za bramę do Maroka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z rąk do rąk
Niewiele jest miast, których przeszłość, sięgająca strożytności, jest tak bardzo burzliwa, a jej ślady widać do dziś. Przez 3 tys. lat miasto przechodziło z rąk do rąk i uległo wpływom różnych kultur, ras, władców i wyznań. Założyli je najpewniej Berberowie. Zostało skolonizowane przez Fenicjan, Kartagińczyków i przejęte przez Rzymian. Po upadku ich imperium dostawało się kolejno w ręce Wandali, Bizantyjczyków, a w końcu – hiszpańskich Wizygotów.
Reklama
Na przełomie VII i VIII wieku Tanger został włączony do kalifatu islamskiego i stał się ważną bazą wypraw do Hiszpanii. W XV wieku został przejęty przez Portugalczyków, potem Hiszpanów, ponownie Portugalczyków, a wreszcie Brytyjczyków, którzy poddali go Arabom. Na przełomie XIX i XX wieku jako miasto portowe o strategicznym położeniu stał się obiektem rywalizacji europejskich mocarstw kolonialnych. Pełnił wtedy funkcję stolicy dyplomatycznej Maroka i był znany z kosmopolitycznej atmosfery.
Po zajęciu Maroka przez Francję i Hiszpanię utworzono tu w 1923 r. miasto wydzielone o specjalnym międzynarodowym statusie zbliżonym do wolnego miasta, które jednak było zależne od Europejczyków.
Tanger miał wtedy nawet swoją własną flagę, ale i... fatalną opinię. Bogaci migranci zniszczyli jego reputację przez działania takie jak przemyt, szpiegostwo, oszustwa finansowe itd. Wreszcie w 1956 r. miasto zostało włączone do niepodległego Królestwa Maroka.
Główna arteria
Choć od wieków Tanger uchodzi za fascynującą mieszankę afrykańskich, europejskich i orientalnych wpływów, po wybudowaniu w pierwszej połowie XX wieku nowej części zyskał opinię najbardziej europejskiego z marokańskich miast. Rozległe dzielnice tzw. Nowego Miasta półokręgiem otoczyły położoną na wzgórzu starą część – medynę, z sukami i kasbą, gdzie kultywuje się marokańską kulturę i tradycję.
Dobrym punktem orientacyjnym jest rozległy Place du 9 Avril 1947, dawniej Grand Socco, gdzie nowy Tanger krzyżuje się ze starym. Nazwę zmieniono, by upamiętnić wystąpienie Muhammada V (do 1953 r. sułtana, później króla), który opowiedział się wtedy za niepodległością Maroka.
W najbliższych okolicach placu znajdują się anglikański kościół św. Andrzeja z XIX wieku i meczet Masjid Sidi Bouabiid. Wnętrze kościoła zdobione jest w stylu Fassi, a nad ołtarzem znajduje się tekst Modlitwy Pańskiej w języku arabskim.
Reklama
Przez bramę Bab Fachs przechodzi się Rue Es-Siaghine do najbardziej tętniącej życiem części medyny. Ulica – pod rządami rzymskimi była główną arterią miasta – jest pełna sklepów jubilerskich, tekstylnych, z pamiątkami oraz kawiarń. Znajduje się tu też kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, zbudowany przez Hiszpanów w latach 80. XIX wieku, który stał się ośrodkiem wspólnoty chrześcijańskiej w Tangerze.
Przyjaźni artystom
Rue Es-Siaghine prowadzi w dół do modnego niegdyś, potem okrytego złą sławą placu Petit Socco – m.in. słynnego w czasie II wojny światowej jako miejsce spotkań... szpiegów i agentów. Położony obok placu Wielki Meczet został wzniesiony na zlecenie sułtana Ismaila w 1684 r., po wycofaniu się Brytyjczyków. W tym miejscu wcześniej stała rzymska świątynia, potem – portugalska katedra.
Spacer wąskimi uliczkami wśród sklepików, stoisk i straganów z mydłem i powidłem przynosi sporo wrażeń. Niektóre uliczki są bardzo wąskie, rekompensuje to jednak pojawiająca się w przejściach panorama Cieśniny Gibraltarskiej.
Tanger miał i nadal ma opinię miasta przyjaznego artystom. Inspirował malarzy, np. romantyka Eugéne’a Delacroix (autora m.in. obrazów Sułtan Maroka ze świtą i Wesele żydowskie w Maroku) i impresjonistę Henriego Matisse’a, który namalował tu na początku XX wieku swój słynny marokański tryptyk. Mieszkali tu lub pomieszkiwali pisarze Paul Bowles, Tennessee Williams, Jean Genet. W istniejącym do dziś pensjonacie w pobliżu Petit Socco mieszkał kompozytor Camille Saint-Saëns.
Tanger inspirował też filmowców, był miejscem kręcenia wielu filmów, w tym szpiegowskich, m.in. serii o Jasonie Bournie czy Spectre z Danielem Craigiem w roli Jamesa Bonda.
W stronę kasby
Reklama
Podczas przechadzki ulicami medyny, z Petit Socco podążając na północ, trafimy na kasbę – cytadelę – wzniesioną w najwyższym punkcie miasta, w części medyny otoczonej murami.
Do dawnej rezydencji sułtana należą obok meczetu: meszwar – plac defilad, Dar Szeraa – dawny sąd, w którym sułtan, jako najwyższy sędzia, wydawał wyroki według prawa islamskiego, Bit al-Mal – dawny skarbiec i Dar al-Makhzen – pałac sułtana.
Budynki powstały pod koniec XVII wieku, ale były – szczególnie pałac – od tamtego czasu wielokrotnie przebudowywane. Nad pałacem wznosi się ośmiokątny minaret meczetu ozdobiony kolorowymi kaflami fajansowymi.
Główne wejście do kasby tworzy brama Bab al-Assa, która zainspirowała Henriego Matisse’a do namalowania obrazu Porte de la Casbah, należącego do tryptyku marokańskiego. W pałacu Dar al-Makhzen od ponad stu lat mieści się Kasbah Museum – muzeum kultur śródziemnomorskich, prezentujące w salach wystawowych oraz ogrodzie andaluzyjskim artefakty od czasów prehistorycznych do XIX wieku. Warto je odwiedzić. W zbiorach znajdują się m.in. mozaika Wenus z Volubilis, starożytne posągi oraz mapy ilustrujące śródziemnomorskie szlaki handlowe od czasów fenickich.
Prace Herkulesa
Na wzgórzu z widokiem na Cieśninę Gibraltarską znajdują się – i są świadectwem wczesnej historii Tangeru jako kluczowego portu i osadnictwa w regionie Morza Śródziemnego – starożytne miejsca pochówku wykute w skale, pochodzące z epoki fenickiej (VIII-VI wiek przed Chr.). Warto odwiedzić to miejsce – działa na wyobraźnię.
Kilkanaście kilometrów od Tangeru znajduje się przylądek Cape Spartel – najbardziej wysunięte na północny zachód miejsce w Afryce, z latarnią morską. Niedaleko przylądka uwagę zwracają skały z Jaskinią Herkulesa, która zawdzięcza nazwę legendzie mówiącej o tym, jakoby Herkules miał spędzić tu noc przed wykonaniem jedenastej ze swoich prac.