Ołtarz Papieski w Starym Sączu ponownie stał się celem pielgrzymek tysięcy wiernych, którzy przybyli na Diecezjalne Święto Rodziny. U swojego patrona Jana Pawła II małżonkowie, rodzice, dzieci i dziadkowie prosili o wsparcie i pomoc.
Apel
Centralnym wydarzeniom w Starym Sączu przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż. W homilii nawiązał m.in. do tzw. edukacji zdrowotnej, która wprowadzana jest aktualnie do szkół w całej Polsce. Ordynariusz podkreślił, że powinniśmy dbać o zdrowie, ale przede wszystkim w innym kontekście. – Obserwujemy, że zdrowie fizyczne u dzieci i młodzieży jest coraz gorsze. Często mają problemy motoryczne z poruszaniem się, nawet pewne wady kręgosłupa, cukrzycę we wczesnym wieku. To jest spowodowane m.in. brakiem ruchu. Zauważamy też, że pogarsza się bardzo mocno także stan zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży – powiedział bp Jeż, nawiązując m.in. do obecnych trendów – ciągłego życia w wirtualnym świecie, a przez to także coraz częściej pojawiającej się izolacji młodych ludzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Uroczystości odbywały się w przeddzień 26. rocznicy wizyty Jana Pawła II w Starym Sączu, gdzie dokonał kanonizacji św. Kingi. Biskup Jeż nawiązał do tych wydarzeń i słów, które papież Polak wygłosił w czerwcu 1999 r. – Jan Paweł II mówił tu o pięknie otaczającego nas krajobrazu. Te lekcje geografii powinny nam uświadomić, że możemy każdy wolny czas spędzać w ruchu, razem z dziećmi – czy wędrując, czy jeżdżąc na rowerze. Trzeba wykształcić pewien styl życia, a nie tylko zalegać w domu, jeszcze wyizolowani od siebie – podkreślił.
Biskup zaapelował do rodziców, aby budowali silne relacje ze swoimi pociechami. – Abyście więcej czasu spędzali ze swoimi dziećmi. Jest trudno, świat pędzi, więc brakuje czasu, ale trzeba go maksymalnie wykorzystać – dodał. Wskazał też, jak konieczne jest pielęgnowanie życia duchowego w rodzinie. Zauważył: – Wielu młodych małżonków traktuje Boga bardzo pobocznie i marginalnie, a przecież przekaz wiary gwarantuje, że dziecko będzie szczęśliwe i spełnione.
Święto rodzin
Błonia w Starym Sączu wypełniły się po brzegi. Przyjechały tu rodziny z różnych części diecezji tarnowskiej. – Tutaj jest szczególny klimat, rodzinna atmosfera. Plenerowa forma Mszy św. sprawia, że dzieci nie są przywiązane do ławki, mogą czuć się swobodnie – opowiadają rodzice z okolic Nowego Sącza. – Co roku przyjeżdżamy tu, żeby umacniać nasze więzi i przekazywać naszą wiarę dzieciom. Mamy za co dziękować i o co prosić. To jest nasze święto – dodaje rodzina spod Tarnowa.
W trakcie Diecezjalnego Święta Rodziny wręczone zostały odznaczenia diecezjalne dla osób szczególnie zaangażowanych w życie Kościoła – Dei Regno Servire. Medal trafił m.in. do pary z 40-letnim stażem małżeńskim – Łucji i Wiesława Grzymków z Iwkowej. – Jest to zaskoczenie, a także wielki zaszczyt i zobowiązanie na przyszłość. Daj nam, Boże, abyśmy mogli do końca naszego życia służyć Bogu – mówi p. Łucja, a jej mąż dodaje: – Teraz rodziny są bardzo zagrożone, a więc musimy wytężać siły i wpierać młode małżeństwa. Państwo Grzymkowie zaznaczają: – Kierowaliśmy się słowami Jana Pawła II, który mówił do nas, żebyśmy chronili rodziny, otaczali je miłością, bo to zdrowe rodziny budują zdrowe społeczeństwo. Teraz martwimy się o nasze dzieci i wnuki, ale wiemy, że daliśmy im wiarę, która może je umacniać w trudnych chwilach. Musimy przekazywać młodemu pokoleniu, żeby oddawało się w opiekę Świętej Rodzinie.