W adwentowy poniedziałek, 10 grudnia 2018 r., w archikatedrze lubelskiej spotkali się kapłani, którym dokładnie 30 lat wcześniej bp Bolesław Pylak udzielił święceń prezbiteratu. Dziękczynnej modlitwie przewodniczył bp Artur Miziński.
- 10 grudnia 1988 r., w katedrze wypełnionej po brzegi wiernymi, święcenia kapłańskie przyjęło ponad 50 diakonów. Dziś wielu z nich z posiwiałą już skronią, ale z większym doświadczeniem i bogatszym duchem, staje wokół ołtarza, by na nowo rozradować się łaską powołania, wybrania i święceń. Dziękujemy Bogu za ten czas, za rodziny i parafie z których wyszliśmy i za te środowiska, w których służymy. Przepraszamy też za to, co niegodne naszego powołania i za niewykorzystane dary; chcemy odnowić zapał i naszą gotowość w posłudze kapłańskiej - mówił bp A. Miziński. - Dziękując za dar obecności naszych rodzin i wiernych z wielu parafii, prosimy o łaskę trwania w wierności i świętości życia. Chcemy być świadkami Chrystusa - podkreślał Ksiądz Biskup w imieniu swojego rocznika seminaryjnego. Ze względu na prawny wymóg wieku (25 lat), obecny sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski przyjął święcenia prezbiteratu nie ze swoim kursem, ale kilka miesięcy później, w marcu 1989 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii ks. Wiesław Galant, obecnie proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Zamościu, a w czasach seminaryjnych dziekan roku, podkreślał, że w życiu człowieka każda rocznica jest źródłem wdzięczności Bogu za hojność darów i otrzymane łaski. - Dziękujemy Bogu za 3 dekady naszego kapłaństwa w miejscu, gdzie przyjęliśmy święcenia i gdzie sprawowaliśmy swoją pierwszą Mszę św. - mówił. - Przed wielu laty, gdy usłyszeliśmy wezwanie w sercu, postanowiliśmy poświęcić życie dla Chrystusa i Kościoła. Nie wiedzieliśmy, co nas czeka i gdzie zostaniemy posłani, a jednak zaufaliśmy Bogu. Dziś, gdy patrzymy na nasze powołanie z perspektywy czasu, chcemy zaświadczyć, że nie zawiedliśmy się na Bogu. Nie zawiódł nas Chrystus i nie zawiodła nas Maryja - podkreślał. Kaznodzieja dziękował za tysiące sprawowanych Mszy św., za szafowanie sakramentów i głoszenie Bożego słowa, za chrześcijańską radość i niesienie pociechy bliźnim w chwilach cierpienia i słabości, za posługiwanie w parafiach, szkołach i na misjach. Powtarzając za św. Janem Pawłem II, że „każde powołanie kapłańskie jest wielką tajemnicą i darem, który nieskończenie przerasta człowieka”, prosił wszystkich o modlitwę, Komunię św. i ofiarowanie cierpienia w intencji kapłanów. - Gdy jako młody ksiądz zapytałem doświadczonego kapłana o receptę na dobre życie, usłyszałem, że należy żyć w stanie łaski uświęcającej i we wspólnocie z innymi kapłanami. Przez lata przekonałem się, że żywa relacja z Jezusem Chrystusem, ukształtowana na modlitwie, i przyjacielska relacja z bliźnimi są fundamentem naszej drogi - mówił ks. Galant. Odnosząc się do obecnej sytuacji w Polsce, gdy przetacza się fala krytyki kapłanów i eksponowania ich upadków, tym bardziej prosił o modlitwę.
Podobnie wypowiedział się ks. prof. Mirosław Sitarz, który w imieniu swoich kolegów podziękował za jubileuszowe spotkanie. - W świecie, który przeżywa wiele kryzysów i poddany jest krytyce, bardzo potrzebujemy wsparcia, akceptacji, modlitwy, wspólnoty wiary w Chrystusa Zmartwychwstałego. Prosimy o odwagę wypełniania woli Bożej i głoszenia depozytu zawartego w Ewangelii, odwagę demaskowania zła i odwagę łączenia człowieka z człowiekiem i człowieka z Bogiem, rzeczywistości ziemskiej z rzeczywistością boską - mówił Ksiądz Profesor. Na dalsze lata wiernego służenia Chrystusowi pobłogosławił wszystkim bp A. Miziński.