Centrum Charytatywne Caritas w Krasnymstawie jest ośrodkiem niosącym pomoc osobom chorym i starszym, a także dzieciom i młodzieży. Dla wielu mieszkańców miasta i okolic jest miejscem, gdzie w twarzach pracowników i wolontariuszy dostrzec można miłosierne oblicze Boga.
W centrum przy ul. Szkolnej działają hospicjum domowe, ośrodek rehabilitacji, poradnia psychoterapeutyczna, stowarzyszenie amazonek (kobiet po mastektomii i zmagających się z rakiem piersi), a także całoroczna świetlica dla dzieci i młodzieżowy klub wolontariatu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przy łóżku chorego
- Nasza palcówka prowadzi hospicjum domowe. Opiekujemy się pacjentami w terminalnej fazie choroby nowotworowej. To mieszkańcy Krasnegostawu i okolicznych miejscowości - mówi Monika Kowalczyk, kierownik ośrodka. - Miesięcznie pod opieką mamy ok. 15 pacjentów; do tylu jesteśmy w stanie dotrzeć z zespołem paliatywnym. Opiekę nad chorymi w ich domach podejmują lekarz i pielęgniarki, a w razie potrzeby rehabilitant, psycholog i kapłan - wyjaśnia. W zależności od stanu zdrowia pacjenta, wizyty odbywają się raz w tygodniu lub nawet codzienne. To trudna praca, wymagająca nie tylko doskonałego przygotowania zawodowego, ale przede wszystkim cierpliwości, zrozumienia i otwartości serca. - Kiedyś mieliśmy pod dopieką panią, która zmarła w poniedziałek wielkanocny. Pielęgniarka przyjeżdżała do niej przez całe święta - opowiada M. Kowalczyk. - Mimo oczywistego charakteru pracy w hospicjum, nie można przyzwyczaić się do cierpienia, do śmierci. Bardzo trudno jest nam przyjmować śmierć ludzi młodych. Gdy matka lub ojciec zostawiają małe dzieci, mamy do czynienia z wielkim bólem a nawet rozpaczą w rodzinach. Chociaż sami zadajemy sobie pytanie o sens cierpienia i śmierci, staramy się towarzyszyć bliskim naszych podopiecznych i także im pomagać przejść przez te najtrudniejsze życiowe doświadczenia - dopowiada. Dla pani Moniki, jak i kilkunastoosobowego zespołu pracowników krasnostawskiej Caritas, siłę w pokonywaniu codziennych trudności daje wiara. - Bóg jest miłością. On daje nadzieję, że wszystko będzie dobrze - podkreśla pani kierownik.
Reklama
Chcemy pomagać
W ośrodku prowadzona jest także rehabilitacja. Codziennie w profesjonalnie wyposażonych gabinetach (fizykoterapii, kinezyterapii, masażu klasycznego, hydromasażu i krioterapii) do zdrowia wracają osoby starsze i chore, po kontuzjach i wypadkach. Wśród nich coraz więcej jest dzieci z wadami postawy, które odzyskują zdrowie pod okiem doświadczonych terapeutów. - Z zabiegów rehabilitacyjnych miesięcznie korzysta ok. 100 osób. Na tyle pozwala nam kontrakt z NFZ, ale moglibyśmy przyjąć nawet 4 razy więcej pacjentów - mówi Monika Kowlaczyk. Zdarza się, że w ośrodku przyjmowani są pacjenci poza kontraktem, którzy za rehabilitację odwdzięczają się darowizną na rzecz Caritas. Podobnie działa gabinet psychoterapeuty, w którym z pomocą doświadczonego psychologa można rozwiązać różne problemy osobiste i rodzinne.
- Moglibyśmy i chcielibyśmy pomagać jeszcze więcej, ale nasza praca uzależniona jest od posiadanych środków. Poza finansowaniem z centrali Caritas i z NFZ sami też próbujemy pozyskiwać fundusze. Z pomocą naszych młodych wolontariuszy organizujemy kwesty, zbiórki, pikniki i koncerty charytatywne - wyjaśnia pani kierownik. Wśród cyklicznych akcji są m.in. marcowe kwesty w krasnostawskich kościołach „Pola Nadziei”, majowy piknik rodzinny, czerwcowe przedstawienia teatralne dla dzieci, czy biegi Caritas. - W organizacji tych wydarzeń i pozyskiwaniu środków, szczególnie na działalność hospicjum, bardzo pomocni są uczniowie szkół średnich. Jesteśmy wdzięczni za ich czas i talenty ofiarowane bliźnim - podkreśla M. Kowalczyk. Najbliższą akcją jest koncert charytatywny pt. „Miłością ożywieni”, który 17 lutego odbędzie się w Krasnostawskim Domu Kultury. Działalność centrum można wesprzeć darowiznami, przekazywanymi na konto Caritas Archidiecezji Lubelskiej: 46 1240 1503 1111 0000 1752 8351 z dopiskiem „Centrum w Krasnymstawie”.