Reklama

Polska

Nauczanie społeczne kard. Stefana Wyszyńskiego

Nauczanie społeczne prymasa Wyszyńskiego jest jednym z centralnych elementów jego dziedzictwa. Był konsekwentnym promotorem praw człowieka: obrońcą wyzyskiwanych robotników w okresie kapitalizmu jak i podstawowych wolności – człowieka i narodu - w czasach totalitarnego zniewolenia. Jego nauczanie społeczne wyprzedzało epokę i stąd zachowuje aktualność na dziś. W czwartek 28 maja przypada 39. rocznica śmierci Prymasa Tysiąclecia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Promotor praw człowieka

Obrona podstawowych praw człowieka była jednym z głównych wątków nauczania ks. Wyszyńskiego już od czasów przedwojennych. W tym zakresie był prekursorem na gruncie katolickiej nauki społecznej, która wówczas problematyką „praw człowieka” nie zajmowała się bezpośrednio. Przeważał dystans do tego pojęcia, jako tracącego spuścizną rewolucji francuskiej. Tymczasem ks. Wyszyński w 1942 r. pisał, że "nienaruszalne prawa człowieka są wcześniejsze i starsze od czyichkolwiek praw, zarówno praw rodziny jak i narodu i państwa. Niezależne są one od żadnego ustroju społecznego, gospodarczego czy politycznego, a każdy ustrój godzący w te cele będzie niesprawiedliwy i niewolniczy".

Słowa te – wypowiadane na wiele lat przed Soborem Watykańskim II - były czymś zupełnie nowym na gruncie społecznego nauczania Kościoła. Prawa człowieka, kojarzące się wówczas z dziedzictwem Oświecenia, nie cieszyły się u ludzi Kościoła zaufaniem. Ks. Wyszyński, odkrywając w tym czasie znaczenie praw człowieka sytuował się w awangardzie myśli Kościoła. Antycypował swymi poglądami zarówno powszechną Deklarację Praw Człowieka, z 1948 r., jak i dalszą ewolucję myśli Kościoła. Prawa człowieka doczekały się autorytatywnego potwierdzenia przez Kościół w dwadzieścia lat później w encyklice Jana XXIII "Pacem in terris". Jednocześnie zostały „inkorporowane” do społecznego nauczania Kościoła w czasie Soboru Watykańskiego II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Wyszyński, mówiąc o prawach człowieka konsekwentnie, podkreślał, że w centrum zainteresowania powinna stać zawsze osoba ludzka. A jej prawa winny mieć zawsze pierwszeństwo wobec jakichkolwiek struktur społecznych. Zauważał, że każdy człowiek – niezależnie kim jest - ma niezbywalną i niepodważalną godność i cały katalog praw stąd wynikających. Przekonywał, że pierwszorzędnym obowiązkiem każdego państwa jest ochrona tych właśnie praw.

Dlatego państwo traktował jako „Respublikę”, czyli wspólne dobro tworzących je obywateli. Wyjaśniał, że zgodnie z zasadą pomocniczości rolą państwa jest strzeżenie praw każdego z obywateli. Podkreślał, że obywatel – który jest osobą - nie może być traktowany jako środek do realizacji celów państwa, lecz jako samodzielny podmiot. Wśród najbardziej podstawowych praw człowieka wymieniał: prawo do życia, prawo do powszechnej edukacji i równego startu społecznego, prawo do pracy i sprawiedliwej płacy, prawo do swobodnego kształtowania życia rodzinnego (bez zbytniej ingerencji państwa), prawo do korzystania z dóbr kultury i prawo do pokoju. A dodatkowym niejako prawem formułowanym przez Wyszyńskiego było „prawo do miłości społecznej”, które wyraża się w tym, że każdy człowiek w życiu społecznym traktowany powinien być nie tylko sprawiedliwie, ale i z miłością i życzliwością.

Reklama

Na jednym z pierwszych miejsc – szczególnie w okresie komunistycznej opresji - stawiał prawo do wolności religijnej. W nieunikniony sposób wchodził w ostry konflikt z komunistycznym państwem. Był zwolennikiem państwa pluralistycznego, które szanuje wolność sumienia, nie ma więc prawa narzucać żadnego światopoglądu czy ideologii.

Podkreślał, że państwo w swoich założeniach nie może być ateistyczne, nie może kierować swoich działań przeciwko wierze, religii i Kościołowi. Wyjaśniał, że „ateizm państwowy jest wielkim błędem, gdyż wtedy państwo ma tendencję do tworzenia pseudoreligii, w której ubóstwia samo siebie i żąda od członków narodu oddawania sobie czci religijnej”. Otwarcie mówił, że państwo winno zapewnić Kościołowi i wspólnotom religijnym swobodę działania, wyrażającą się w wolności przekonań i wolności słowa. „Dlatego państwa, które pod pozorem przebudowy ustroju, zakładają program wyniszczenia Boga w sercach obywateli, są potwornością i wielkim nieporozumieniem” – konstatował.

Reklama

Ostro polemizował z forsowaną przez komunistów wizją człowieka. Pisał bez żadnych zahamowani, że „człowiek nie posiada w ich [rządzących – przyp. KAI] oczach żadnej wartości osobistej. Nie tylko nie jest on centrum świata, ale po prostu jest niczym. Całą swoją wartość czerpie z nadania państwa. (…) Osobę ludzką poddaje się całkowitej pogardzie, nieubłaganej twardości systemu rządzenia, nieludzko bezgranicznej samowoli urzędniczej, despotyzmowi, terrorowi. W praktyce dochodzi do niewolnictwa obywateli na rzecz zbiorowości”.

Krytycznie odnosił się również do – kreowanych przez ten system społeczny - nowych form wyzysku człowieka, będących rezultatem podporządkowania go technokratycznym prawom gospodarki socjalistycznej i nowemu materializmowi. Tłumaczył to w następujących słowach: „Ponieważ wartości duchowe nie mają żadnego znaczenia, stąd najwyższym celem człowieka (…) będzie dobro gospodarcze, dobro produkcji zorganizowanej zazwyczaj ateistycznie, szczęśliwość doczesna, materialna, raj ziemski (…). Słowem – ubóstwienie materii, zysku, produkcji, techniki”.

W opozycji do tego podkreślał, że „współczesny świat wymaga rehabilitacji człowieka i oddania mu właściwego miejsca w całym życiu społecznym, (…) a w naszym myśleniu społeczno-politycznym zawsze musimy zachować prymat człowieka”.

Program Społecznej Krucjaty Miłości

Bezpośrednio po zakończeniu obchodów Millennium prymas Wyszyński sformułował program duszpasterski na nowe tysiąclecie wiary w Polsce. Była to Społeczna Krucjata Miłości, zapowiedziana w liście pasterskim na Wielki Post 1967 r. „Zaczynamy pracę, która potrwa długie lata. Prowadzić ją będziemy w Społecznej Krucjacie Miłości. Wszak Chrystus Pan (...) ogłosił swoje największe i pierwsze przykazanie: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem” – pisał prymas. Dodawał, że w ten właśnie sposób będzie to praca nad stopniowym wprowadzeniem w życie Ślubów Narodu oraz ducha Soboru Watykańskiego II.

Reklama

Istotą Społecznej Krucjaty Miłości było podjęcie walki z otaczającym złem, ale drogą nie tyle zmiany narzuconych struktur społecznych, co poprzez przemianę swoich serc. Przypominał, że „Czas to miłość! (…) Całe nasze życie tyle jest warte, ile jest w nim miłości”. Dostrzegał, że tylko dzięki miłości możemy dokonać prawdziwej przemiany otaczającego świata. „Idzie o to, aby człowiek był nowy, aby nastało «nowych ludzi plemię». Bo jeżeli człowiek się nie odmieni, to najbardziej zasobny ustrój, najbardziej bogate państwo nie ostoi się, będzie rozkradzione i zginie” – wyjaśniał.

Tłumaczył więc, że „nie trzeba się oglądać na innych, na tych lub owych, może na polityków, żądając od nich, aby się odmienili”. Wyjaśniał, że każdy musi zacząć od siebie, abyśmy prawdziwie się odmienili”. Wierzył, że moralne odrodzenie poszczególnych obywateli jest drogą do odrodzenia społecznego i narodowego, czego dowodem są następujące słowa: „wtedy, gdy wszyscy będziemy się odradzać, to i politycy będą musieli się odmienić, czy będą chcieli, czy nie. Nie idzie bowiem w tej chwili w Ojczyźnie naszej tylko o zmianę instytucji społecznej, nie idzie też o wymianę ludzi, ale przede wszystkim o odnowienie się człowieka”.

Wkrótce chcąc spragmatyzować przekaz, czyniąc go przystępnym i łatwym do zapamiętania, ujął swoje wskazania w 10 punktach:

1. Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje. Bądź wrażliwy na drugiego człowieka, twojego brata.

2. Myśl dobrze o wszystkich - nie myśl źle o nikim. Staraj się nawet w najgorszym znaleźć coś dobrego.

3. Mów zawsze życzliwie o drugich - nie mów źle o bliźnich. Napraw krzywdę wyrządzoną słowem. Nie czyń rozdźwięku między ludźmi.

Reklama

4. Rozmawiaj z każdym językiem miłości. Nie podnoś głosu. Nie przeklinaj. Nie rób przykrości. Nie wyciskaj tez. Uspokajaj i okazuj dobroć.

5. Przebaczaj wszystko, wszystkim. Nie chowaj w sercu urazy. Zawsze pierwszy wyciągnij rękę do zgody.

6. Działaj zawsze na korzyść bliźniego. Czyń dobrze każdemu, jakbyś pragnął, aby tobie tak czyniono. Nie myśl o tym, co tobie jest kto winien, ale co Ty jesteś winien innym.

7. Czynnie współczuj w cierpieniu. Chętnie spiesz z pociechą, radą, pomocą, sercem.

8. Pracuj rzetelnie, bo z owoców twej pracy korzystają inni, jak Ty korzystasz z pracy drugich.

9. Włącz się w społeczną pomoc bliźnim. Otwórz się ku ubogim i chorym. Użyczaj ze swego. Staraj się dostrzec potrzebujących wokół siebie.

10. Módl się za wszystkich, nawet za nieprzyjaciół.

Wydaje się, że przykazania te – choć zostały napisane 53 lata temu – mają znaczenie uniwersalne. Pokazują, że myśl kard. Wyszyńskiego może być wciąż aktualna, inspirująca. Warto przemyśleć je na nowo - traktując jako program na dziś - czekając na beatyfikację Prymasa Tysiąclecia.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2020-05-26 19:20

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Człowiek niezwykłej miary

Niedziela Ogólnopolska 44/2020, str. 21

Materiał prasowy

Kościół dla swojej działalności nie pragnie żadnych przywilejów, a tylko i wyłącznie tego, co jest niezbędne do spełnienia jego misji. W tym też kierunku idzie w Polsce działalność Episkopatu, prowadzonego przez człowieka niezwykłej miary, jakim jest kard. Stefan Wyszyński, prymas Polski – mówił podczas swojego wystąpienia w Belwederze w czerwcu 1979 r. Jan Paweł II

Więcej ...

Św. Józef - Rzemieślnik

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Więcej ...

BBN: prezydent mianował gen. broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych

2024-04-30 19:02

Jakub Szymczyk/KPRP

Prezydent Andrzej Duda mianował gen. broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, a gen. bryg. Krzysztofa Stańczyka - dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej - poinformowało we wtorek wieczorem Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Akty mianowania zostaną wręczone 3 maja.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Kościół

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

Wiara

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

#PodcastUmajony: Bez przesady!

Wiara

#PodcastUmajony: Bez przesady!

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Kościół

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst