W niedzielny poranek, 3 września, wąwolnickie błonia ponownie zapełniły się tysiącami pielgrzymów, którzy przyszli do Matki Bożej Kębelskiej, by oddać Jej cześć i od Niej uczyć się zaufania Bogu. Z kaplicy zamkowej, gdzie na co dzień znajduje się łaskami słynąca figura Kębelskiej Pani, wyruszyła procesja na pl. Różańcowy. Tam bp Mieczysław Cisło, w obecności łaskami słynącej figury Kębelskiej Pani, sprawował Mszę św.
Dla bp. Mieczysława Cisło sanktuarium w Wąwolnicy jest miejscem odnawiania zawierzenia. Od ponad 25 lat jako biskup służy tu wiernym, ale do Pani Kębelskiej przychodził już jako diakon, a później kapłan i wychowawca alumnów. - Sam jestem „wychowankiem” sanktuarium Matki Bożej w Krasnobrodzie, gdzie jako dziecko pielgrzymowałem z rodzicami, gdzie dojrzewało moje powołanie, gdzie zawierzyłem życie Maryi. Wąwolnica niejako „przejęła mnie”; jestem tu nie tylko w chwilach uroczystych, ale za każdym razem, gdy przejeżdżam obok sanktuarium, zatrzymuję się na modlitwę u Matki Bożej Kębelskiej - powiedział ksiądz biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przywołując słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego o sanktuariach, które otaczają Polskę, bp Cisło powiedział, że Wąwolnica jest jednym z nich, a Prymas Tysiąclecia wiele razy modlił się tutaj, na „Jasnej Górze archidiecezji lubelskiej”. - Na szlaku ziemskiego pielgrzymowania otrzymujemy Maryję; Jezus przekazał nam Ją za Matkę z wysokości krzyża, byśmy podążali drogą wierności i miłości - powiedział. Jak przypomniał, Polska i Wąwolnica idą tą drogą już od tysiąca lat (pierwsze wzmianki o chrystianizacji Wąwolnicy pochodzą z początków XI wieku). - Maryja wybrała sobie to miejsce, w którym gromadzi lud, by pełnić rolę Pośredniczki łask i wciąż przypominać: Uczyńcie wszystko, co powie wam mój Syn. A Chrystus naucza nas przez Ewangelię, przez Kościół, przez dobrze ukształtowane sumienie. Wsłuchując się w te słowa, podążajmy drogą Bożego prawa, drogą Dekalogu, drogą przykazania miłości - zaapelował ksiądz biskup.
Reklama
W homilii bp Mieczysław Cisło podkreślił, że Bóg chce pełnej jedności z nami, poprzez szlak ziemskiego pielgrzymowania aż po wieczne zamieszkanie w Jego domu. - Na tym szlaku otrzymujemy Maryję tak, jak Jezus Ją otrzymał za swoją matkę; przekazał nam Ją z wysokości krzyża, kiedy do naszego reprezentanta, umiłowanego ucznia św. Jana, powiedział: Oto Matka Twoja, a Jan wziął Ją do siebie. Kiedy naród polski ponad 1000 lat temu przyjmował do swojego bytu państwowego i narodowego Jezusa Chrystusa, to również przyjął Jergo Matkę. Odtąd Ona jest obecna ustawicznie w naszym narodzie, także w sanktuariach, o których mówił w Lublinie kard. Stefan Wyszyński - przypomniał ksiądz biskup. - Sanktuaria, które oplotły polską ziemię, są świadectwem obecności Maryi, bo Ona sama wybiera sobie miejsca, w których gromadzi Lud Boży, lud Jezusa Chrystusa, po to żeby pełnić swoją rolę Pośredniczki - podkreślił. Przywołując scenę z wesela w Kanie Galilejskiej, bp Cisło zaapelował, by wierni wciąż słuchali słów Maryi: „Uczyńcie wszystko, co powie wam mój Syn”. Pasterz wzywał, by wsłuchiwać się w słowa Chrystusa w osobistej lekturze Pisma Świętego, a szczególnie podczas proklamacji w czasie Mszy św., ale też w nauczenie Kościoła, przez które przemawia Jezus. - Kościół, poddany różnym procesom cywilizacyjnym i turbulencjom, płynie przez dzieje tak jak na łódź, o której burty uderzają spienione fale. Mimo burz dopłynie do celu, bo jest z nim Chrystus, bo stoi na straży tej prawdy, którą On przyniósł nam w Ewangelii - zapewnił. Bp Cisło wskazał też na znaczenie dobrze ukształtowanego sumienia (przez Dekalog oraz przykazanie miłości Boga i bliźniego, aż po miłość nieprzyjaciół), przez które mówi do nas Jezus.
Fotorelacja na https://www.facebook.com/profile.php?id=100079880112212
Reklama